Silesia Flesz najnowsze informacje

Śląskie: Brak węgla, wysokie ceny energii. Schroniska dla zwierząt mają kłopoty WIDEO

Schroniska dla zwierząt coraz bardziej zaczynają odczuwać wzrost cen, zwłaszcza energii.

 

 

Końcówka października jest, jak na tę porę roku, bardzo ciepła i słoneczna, ale temperatura prędzej czy później znacznie spadnie, a wtedy zaczną się problemy. Wprawdzie miejskie jednostki z powodu oszczędności i braku dostępności węgla decydują się na zmniejszenie np. o stopień temperatur w pomieszczeniach, jednak w przypadku instytucji, które z założenia mają dać ciepło i pomagać, to nie jest takie proste.

– Odczuwamy to już od początku roku, bo na przykład pierwszy rachunek, który nam przyszedł za ogrzewanie, porównując go do ilości spalonego gazu rok do roku, czyli styczeń do stycznia, no to mieliśmy rachunek pięciokrotnie wyższy, a nie są to małe rachunki. To samo mamy z energią, więc nośniki energii poszły bardzo do góry, poszły pensje do góry, ludzie przy tej inflacji, mają również wyższe oczekiwania, jeśli chodzi o zarobki – mówi Aleksandra Molnar, kierownik miejskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Katowicach.

Powiązane artykuły

O ile schroniska miejskie mają się nieco lepiej niż takie, które nie są finansowane z budżetu gminy, to w obydwu przypadkach problem rosnących cen jest taki sam. Zresztą, nawet gdyby pieniędzy nie brakowało, to problem jest inny. Tak jak w schronisku dla zwierząt Rudzie Śląskiej, gdzie brakuje węgla i nie wiadomo, kiedy  będzie można go kupić.

-Mamy potężny problem z węglem, obiecano nam, że dostaniemy w ramach kolejki 8 ton, tu nas troszeczkę poratowało PGG. Natomiast potrzebujemy na sezon około 25, skąd weźmiemy ten węgiel, nie wiem, na razie liczę na to, że będzie taka pogoda, jak dziś i być może to pozwoli, że przetrwamy. Jeżeli będziemy mieli kupić węgiel po około 4 tysięcy za tonę, to proszę to sobie przemnożyć, więc braknie nam jeszcze prawie na 20 ton, jest to kwota, której nie będziemy w stanie udźwignąć – mówi Beata Drzymała- Kubiniok, prezes TOZ „Fauna” w Rudzie Śląskiej.

Wzrost cen energii czy brak węgla to największy, choć nie jedyny problem. Wysoka inflacja odbija się też na wydakach na karmę dla psów czy kotów. Jak mówią w schroniskach, ceny jedzenia dla zwierząt wzrosły nawet o 100%. Karmy potrzeba coraz więcej, bo wzrost cen sprawia, że ludzie coraz częściej porzucają swoje zwierzęta.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Monika Taranczewska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button