Alarmy bombowe. To sprawka mieszkańca Katowic
Stawiał na nogi wszystkie służby, informując, że w instytucjach państwowych podłożony jest materiał wybuchowy. Oczywiście był to blef, za który teraz 36-latek Katowic będzie musiał odpowiedzieć.
- Policjanci z Katowic zatrzymali mężczyznę poszukiwanego listem gończym
- 36-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, bo ciążył na nim wyrok 1,5 roku więzienia za fałszywe alarmy bombowe
- Kilkanaście miesięcy spędzi teraz w więzieniu
36-letni mieszkaniec Katowic został skazany za wywołane fałszywe alarmy bombowe. Mężczyzna informował, że w państwowych instytucjach podłożony jest materiał wybuchowy. Angażowało to służby do natychmiastowego sprawdzenia zgłoszenia.
Po sprawdzeniu placówek przez policjantów oraz zabezpieczeniu jej przez inne służby okazywało się, że były to fałszywe alarmy.
Skazany zlekceważył prawomocny wyrok sądu. Pomimo kolejnych wezwań do stawiennictwa w zakładzie karnym, mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Dlatego też Sąd Rejonowy Katowice Wschód wystawił za mężczyzną list gończy, a sprawą poszukiwań zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Kryminalni od listopada 2022 roku tropili mężczyznę, który, chcąc uniknąć pobytu w wiezieniu, ukrywał się. Wpadł i został zatrzymany w mieszkaniu swojej schorowanej matki. Ukrywał się w jej pokoju, w szafie za ubraniami.
36-latek najbliższe 1,5 roku spędzi w więzieniu.
Alarm bombowy w szkole w Sosnowcu. Za głupim żartem stoją dwaj 14-latkowie