W Chorzowie otwarto Rzecznownik. Co to takiego?

Małe meble czy urządzenia AGD. M.in. takie rzeczy mogą od dzisiaj przynosić do „Rzeczownika” mieszkańcy Chorzowa. To specjalne miejsce, które powstało po to, żeby dać niepotrzebnym już rzeczom nowe życie. Co ciekawe, odbierać zostawione w Rzeczowniku rzeczy mogą też mieszkańcy innych miast.

 

Rzeczownik, czyli punkt wymiany rzeczy, uruchomiono we wtorek w Chorzowie. To miejsce, w którym przedmioty codziennego użytku, które jednym są już niepotrzebne, mogą przydać się innym. Przynoszone tu rzeczy muszą być w dobrym stanie. To odpowiedź miasta na coraz większą ilość odpadów. Chodzi zarówno o kształtowanie zarówno postawy proekologicznej, jak i zmniejszanie wydatków za wywóz śmieci.

– To jest około 30 mln złotych, taka jest umowa za roczny wywóz śmieci. To są ogromne pieniądze, więc nawet jeden procent to już są setki tysięcy złotych. Życzyłbym sobie, żeby ten jeden procet był przedmiotem tego punktu i także innych punktów, które tu działają na przykład społecznie. W ten sposób oszczędzamy, w ten sposób mniej płacimy za śmieci, w ten sposób nasz Chorzów jest czystszy – mówi Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa.

W chorzowskim Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów przy ul. Kaliny 1 rzeczy będzie można zostawiać, ale i odbierać od wtorku do soboty. Mogą to robić tylko mieszkańcy Chorzowa, ale zabrać rzeczy może już każdy. W mediach społecznościowych powstała specjalna grupa, gdzie wszystkie przedmioty będą publikowane.

– Są to takie artykuły gospodarstwa domowego. Meble, akcesoria dziecięce tutaj z zastrzeżeniem, że dla takich małych dzieci do trzech lat to niekoniecznie. Zastrzeżenie jest też takie, że nie przyjmujemy fotelików samochodowych, bo nie jesteśmy w stanie sprawdzić czy są one sprawne technicznie czy nie są po jakimś wypadku, więc to z uwagi na bezpieczeństwo dzieci. Katalog jest dość szeroki tych przedmiotów – mówi Michał Niemczyk, prokurent PTS ALBA.

Podobny punkt powstał kilka lat temu w Gliwicach. I choć korzystać mogą z niego wyłącznie mieszkańcy miasta, to każdego dnia jest tam spory ruch. Zainteresowanie z czasem taką formą wymiany niepotrzebnych rzeczy rośnie, bo jak mówią koordynatorzy punktu, społeczeństwo jest coraz bardziej świadome konieczności dbania o środowisko.

– Punkt powstał w takiej odpowiedzi na zapotrzebowania mieszkańców Gliwic, którzy z jednej strony, a z drugiej strony nie mogą sobie pozwolić na zakup nowych produktów, nowych rzeczy. Drugim takim bardzo ważnym aspektem są te kwestie środowiskowe. Jako spółka, która działa proekologicznie zależy nam na tym, aby takie idee również wdrażać w życie – mówi mówi Monika Niemczyk, Przedsiębiorstwo Zagospodarowania Odpadów w Gliwicach.

Tylko w zeszłym roku ankiety pozostawienia i odebrania rzeczy z punktu w Gliwicach wypełniło łącznie prawie trzy tysiące osób. Chorzów liczy, że zainteresowanie otwartym właśnie punktem w tym mieście będzie podobnie.

Fatima Orlińska