Gliwice: Ogród świateł w Parku Chrobrego nie podoba się mieszkańcom WIDEO
Miało być ładnie i świątecznie, a powstał konflikt. W Gliwicach wkrótce ma zostać otwarty ogród świateł. Problem w tym, że postanowiono zlokalizować go na terenie Parku Chrobrego, miejscu, w którym wiele osób wybiera na spacery. I to nie wszystkim się podoba.
Ogród świateł w Parku Chrobrego w Gliwicach wkrótce ma zostać otwarty. Dziś można tu zobaczyć czarne ogrodzenie, które zajmuje dużą część parku i tym samym uniemożliwia swobodne spacery mieszkańcom. I ma tak być do końca marca.
– Bardzo nam się to nie podoba. To jest teren publiczny, bardzo często przychodzę tu z psem na spacery. Tu są zwierzęta – wiewiórki, ptaki. Więc uważam, że to jest po prostu skandaliczne, one nie mają się gdzie podziać i my nie mamy się gdzie podziać.
– Ja sądzę, że też pójdę za tym co mówią inni, że to nie za bardzo jest mądry pomysł, bo to jest jednak dłuższy czas zabrany teren.
– Przeszkadza w spacerach?
– No, trochę tak. Trochę tak, bo szło się przez cały park, a teraz tylko obrzeżami – mówi Andrzej, mieszkaniec Gliwic.
A takich osób jest więcej, bo od kilku dni w internecie krąży petycja, pod którą tylko do poniedziałku podpisało się ponad 2 tysiące osób. Wśród udostępniających ankietę i zachęcających do jej podpisania jest Franciszek Krawczyk z Gliwic. Zwraca uwagę na ekologię.
– Zanieczyszczenie światłem jest niekorzystne dla przyrody, choćby dla ptaków, które mieszkają na terenie parku. Dla zwierząt leśnych, które też de facto korzystają, są takimi samymi użytkownikami parku, jak ludzie. Ponadto aspekt ekologiczny. Domyślam się, że taka wystawa wymaga pewnej ilości energii – mówi Franciszek Krawczyk, mieszkaniec Gliwic.
Dziś Miejski Zarząd Usług Komunalnych w Gliwicach tłumaczy, że ograniczenia są tylko czasowe, a pod petycją podpisuje się dużo osób, które nawet nie mieszkają w Gliwicach. Do tego MZUK twierdzi, że chciał zapewnić mieszkańcom wyjątkową atrakcję, między innymi w okresie świątecznym.
– W wielu miastach i w Polsce i w Europie takie ogrody świateł są organizowane. I są organizowane również w parkach i to parkach krajobrazowych. I tam się z tą przyrodą nic złego nie dzieje. Ona żyje sobie naturalnym, swoim trybem i nie utrudniamy im egzystencji. Poza tym wchodzimy w okres zarówno fauny, jak i flory – mówi Justyna Małek, dyrektor MZUK w Gliwicach.
Mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się lokalizacji ogrodu zwracają też uwagę, że park jest komercyjnym przedsięwzięciem.
Paweł Jędrusik