90-latek wisiał na krawędzi budynku. Chwile grozy w Świętochłowicach
Chorujący na demencję senior wszedł na dach budynku i kierował się w stronę krawędzi. Do akcji w porę ruszyli policjanci ze Świętochłowic.
Dzielnicowi świętochłowickiej komendy otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 90-letniego mieszkańca Świętochłowic, który według oświadczenia rodziny, miał cierpieć na demencję. Po dotarciu pod podany adres, mundurowi zauważyli stojącego na dachu budynku człowieka.
Natychmiast wbiegli na górę, gdzie w stronę krawędzi budynku kierował się niczego nieświadomy mężczyzna. Gdy przewrócił się, dzielnicowi złapali go w ostatnim momencie i wisząc na krawędzi dachu, utrzymywali go do czasu przyjazdu straży pożarnej. Po wszystkim mężczyzna nie potrafił powiedzieć, w jaki sposób znalazł się na dachu ani gdzie się teraz znajduje.
Dzięki szybkiej reakcji starszego aspiranta Rafała Gabrysia i sierżanta sztabowego Macieja Wardasa, nie doszło do tragedii.