reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Jest wyrok dla zabójcy policjanta z Raciborza

Zabójca policjanta z Raciborza usłyszał prawomocny wyrok w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach. Podczas odczytywania wyroku sąd nie miał żadnych wątpliwości. 

 

reklama

Tą sprawą żyła w 2021 roku cała Polska. Radosław Ś. w biały dzień strzelał do policjantów. Jednego z nich, mł. asp. Michała Kędzierskiego śmiertelnie ranił. Sąd pierwszej instancji skazał Radosława Ś. na dożywocie. Dziś sąd apelacyjny podtrzymał wyrok.

– Nie ma co kontynuować tego wszystkiego, tego cyrku. To zmierza tylko do jednego, także lepiej zróbcie porządek we własnych szeregach – mówi Radosław Ś., oskarżony.

reklama

Oskarżony wiele na sali sądowej dziś nie mówił. Jego obrona domagała się jeszcze przeprowadzenia eksperymentu procesowego, ale sąd nie przychylił się do tego wniosku.

– Kara o charakterze eliminacyjnym oskarżonego ze społeczeństwa jest karą, w ocenie oskarżonego, rażącą, surową i nieadekwatną do tego, co się stało – mówi Damian Słomski, obrońca oskarżonego.

Oskarżony Radosław Ś. o wcześniejsze zwolnienie z więzienia będzie mógł ubiegać się po 25 latach. Podczas odczytywania uzasadnienia wyroku sąd apelacyjny nie miał żadnych wątpliwości, że sąd pierwszej instancji podjął słuszną decyzję. 

– Stwierdził, że wyrok wydany w tej sprawie przez sąd pierwszej instancji, Sąd Okręgowy w Rybniku, jest w pełni prawidłowy. Że apelacja i podniesione w niej zarzuty nie nadają się do uwzględnienia. Rozstrzygnięcie w sprawie takiej, jak ta, nie mogło być inne – mówi Robert Kirejew, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Z wyrokiem sądu zgadza się też prokuratura.

– Jest niezwykle satysfakcjonujący, bardzo się cieszymy, że sąd podzielił stanowisko prokuratury i sądu pierwszej instancji w zakresie kary łącznej, czyli dożywotniego pozbawienia wolności. Słusznie sąd zauważył, że sprawa była niezwykle bulwersująca, a sposób działania w tej chwili już skazanego, nie zasługiwał na żadną inną możliwą karę, jak kara dożywotniego pozbawienia wolności – mówi Karina Spruś, Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.

Przypomnijmy: do dramatu doszło w maju 2021 roku, kiedy pijany Radosław Ś., w stroju policjanta, próbował kontrolować przejeżdżające samochody. Podczas interwencji policjantów – otworzył do nich ogień.

Autor: Paweł Jędrusik

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button