Oliwier zbiera na motocykl. Sprzedaje.. watę
Malinowa, jagodowa i przede wszystkim naturalna. Do tego klejące się ręce. Kolorowa chmurka, której smak wywołuje uśmiech na twarzy. Szesnastoletni Oliwier Dziuba sprzedając watę cukrową, tworzy wyjątkowe chwile. Zakładając swój wakacyjny biznes, chce uzbierać na wymarzony motocykl i prawo jazdy.
„Od zawsze lubiłem watę, zawsze jak byliśmy z rodzicami to mi kupowali i gdzieś to z tyłu głowy zostało. Ludzie są chętni i im się to podoba. Po prostu widzą, że daje to im dzieciom wiele radości, ale przychodzą też starsze osoby, dlatego, że jest to smak dzieciństwa.” – mówi Oliwier Dziuba, sprzedawca waty cukrowej z Sosnowca
Sezon wakacyjny to idealny czas na podjęcie pierwszej pracy. To też lekcja życia i zdobywanie wiedzy o tym, jak funkcjonuje firma, jak wypełnia się urzędowe dokumenty i co to są podatki. Sosnowieckie Egzotarium wspiera wszystkich młodych i chętnych do pracy.
„Oliwier jest taką pierwszą osobą, młodą, niepełnoletnią tak naprawdę, która wynajęła u nas powierzchnię. Zachęcamy młode, ambitne osoby do wysyłania wniosków, każdy jest rozpatrywany indywidualnie przez panią dyrektor. Nie możemy nic zagwarantować, bo mamy też własną kawiarnię. Ale jak najbardziej zachęcamy, bo pracują u nas też młode osoby np. na szatni.” – mówi Sara Wypich, pracownik Egzotarium w Sosnowcu.
Sosnowieckie Egzotarium, razem z motocyklistami z ekipy Moto Crew i rodziną Oliwiera, wspólnie zaangażowało się w akcję „Zawieszona Wata Cukrowa”.
„Chcą wspierać Oliwiera w zakupie motocykla, będą kupować patyczki do waty, a ilość tych patyczków będzie odpowiadała wyprodukowanej waty, którą będziemy później zawozić do domów dziecka. Także będzie 10 domów dziecka, do wszystkich tych domów razem z synem będziemy jeździć i pomogę mu w tym przedsięwzięciu, żeby dzieciaczki były uśmiechnięte i wesołe.” – mówi Adam Dziuba, tata Oliwiera.
Kolorowe, lepkie chmurki wywołujące uśmiech na twarzach kolejnych pokoleń.
Autor: Karolina Komada