Piłka nożna, taniec, siatkówka. Nie ważne jaki sport, najważniejsza jest aktywność fizyczna od najmłodszych lat. Na 1000 uczniów, aż 30 procent uprawia aktywność fizyczną tylko podczas zajęć wychowania fizycznego.
„Ja np. lubię po szkole czasami poćwiczyć wieczorem lub rano. Też lubię potańczyć i wydaje mi się, że właśnie większość osób też ma takie zajęcia fizyczne po szkole.” – mówi Regina, uczennica kl. 7 w SP. 33 w Katowicach
Rzeczywistość jest jednak inna, co pokazują wyniki badań, przeprowadzonych przez profesorów Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Na 1000 uczniów, aż 30 procent uprawia aktywność fizyczną tylko podczas zajęć wychowania fizycznego. W tej samej grupie, aż 50 procent uczniów ma problem z gibkością czyli m.in. nie jest w stanie dotknąć rękami podłogi. Jednym z powodów jest nadmierne korzystanie z urządzeń elektrycznych.
„Rodzice powinni zwrócić uwagę nie tylko na to co dzieci oglądają w internecie, ale też jak długo i w jakiej pozycji, bo tutaj nie chodzi tylko o korzystanie z urządzeń elektrycznych, ale też o pozycje wyjściowe ciała, które przyjmujemy w trakcie korzystania z tych urządzeń. Pochylenie głowy, pochylenie barków, rotacja tułowia, asymetria ciała, to są wszystko czynniki ryzyka.” – mówi dr hab. nauk o zdrowiu Anna Brzęk, prof. SUM w Katowicach
Wady postawy to tylko jeden problem. Coraz większa ilość dzieci zmaga się z otyłością. Kolejne 1000
uczniów zostało przebadanych pod względem dietetycznym. U prawie 40% dzieci wykryto nadmierną
zawartość tkanki tłuszczowej. Choć problem spory, to powód bardzo prosty.
„Zaczynając od niskiej ilości warzyw, która się pojawia w ciągu dnia. Niskiej ilości owoców, które dzieci
jednak lubią, a też jest z tym problem. Nie jedzą pełnoziarnistych produktów zbożowych i jedzą bardzo dużo fast-foodów, co nas troszeczkę zaskoczyło.” – mówi dr n. med. Agnieszka Białek-Dratwa, Katedra Dietetyki Wydziału Zdrowia Publicznego SUM w Bytomiu
A problemy z nadwagą i brak aktywności fizycznej to pierwszy krok do wielu schorzeń w późniejszym wieku.
„Ludzie w Polsce zaczynają chorować na chorobę wieńcową za wcześnie. Dużo wcześniej niż np. w Skandynawii, z którą lubimy się porównywać w tej dziedzinie, bo oni rzeczywiście wypracowali dobry system profilaktyki chorób sercowo-naczyniowego, czyli wciąż Polacy umierają najczęściej na choroby serca.” – mówi dr hab. n. med. Oskar Kowalski, prof. SUM, kardiolog
Stąd ważna jest profilaktyka od najmłodszych lat. Projekt „Schody Zdrowia – edukacja i nauka wyznacznikiem zdrowego i otwartego społeczeństwa” choć po dwóch latach badań w 10 śląskich szkołach dobiegł końca, to filmiki edukacyjne stworzone w ramach projektu będą ogólnodostępne dla szkół. W ramach tego projektu dla tysiąca rodziców przeprowadzono szkolenia dietetyczne i fizjoterapeutyczne.
Autor: Karolina Komada
