reklama
Kategorie

Problem otyłości wśród dzieci i młodzieży. Pomóc może zabieg zmniejszenia żołądka [WIDEO]

reklama

Ważyła 111 kg. Próbowała różnych sposobów, żeby schudnąć. W końcu się udało. 18-letnia Emilia straciła 21 kg.

 

 

Byli i psychodietetycy i dietetycy i trener personalny, no i niby kilka kilo zawsze tam poszło, straciłam, ale później to wracało, jeszcze więcej tego wszystkiego – mówi Emilia Juda, pacjentka.

reklama

W końcu 18-letnia Emilia trafiła do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tam
lekarze zmniejszyli jej żołądek o 80%. W ciągu 3 miesięcy masa jej ciała spadła o 21 kg. Utrata zbędnych
kilogramów zmieniła jej życie.

Łatwiej jest we wszystkim w sumie. Łatwiej jest się poruszać, chodzić po schodach, no i się tak nie męczę szybko – mówi Emilia Juda Pacjentka.

Nie każdy może zostać zakwalifikowany do zabiegu zmniejszenia żołądka. Ci zakwalifikowani muszą wykazać się dużą motywacją i schudnąć wcześniej od 5 do 10kg. Po zabiegu pacjenci nie są w stanie jeść większych posiłków. Z żołądka zostaje wąski „rękaw” o objętości 80-120ml. Podczas operacji usuwana jest część żołądka odpowiedzialna za łaknienie.

Zabieg polega na paraskopowej preselekcji większej części żołądka i zespoleniu go na nowo po tej odciętej części. Także funkcje przewodu pokarmowego zmieniają się. Dzieciom po zabiegu, oprócz tego, samym zabiegu operacyjnym, to jest im niedobrze. Nie są w stanie przyjąć dużej ilości, nawet na samym początku płynów, chce im się wymiotować – mówi dr. nauk med. Dominikia Krakowczyk, chirurg dziecięcy.

Sama dieta po operacji nie jest bardzo restrykcyjna. Zalecenia są takie jak często można usłyszeć od
dietetyków. Posiłki powinny być regularne i zbilansowane.

-Córka teraz, aktualnie je 5, 6 posiłków. Są to posiłki w gramach jakby tak do 100 gram, także tego nie jest za wiele. No i cały czas jakby ten proces chudnięcia trwa, no. Regularność posiłków i właśnie, żeby te posiłki były bardzo dobrze skomponowane, żeby była odpowiednia ilość tego białka, tłuszczu, węglowodanów i to tam, ale to ona sama sobie właśnie komponuje – mówi Ewa Juda, mama pacjentki.

Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka jako jedna z dwóch placówek w kraju przeprowadza tego typu
zabiegi. Na razie pacjentów wymagających tak dużej ingerencji nie jest jeszcze zbyt wielu.

Przy pierwszej było trzech zakwalifikowanych, więc taka to jest skala kwalifikacji, aczkolwiek problem pacjentów zgłaszających się do poradni jest coraz większy – mówi dr hab. n. med Tomasz Koszucki, kierownik Kliniki Chirurgi i Urologii w GCZD.

Otyłość od dawna jest uznawana za chorobę cywilizacyjną, a przez ostatnie dwa lata miała idealne warunki, by  się rozwijać.

Szczególnie w pandemii tutaj narosła nam ta grupa dzieci, która oprócz tego, że już miała nadwagę, już miała otyłość, ten przyrost masy ciała zdecydowanie tutaj nastąpił i niestety za tym ruszyły również powikłania metaboliczne – mówi prof. dr hab. n. med. Aneta Gawlik, kierownik oddziału Pediatrii i Endokrynologii Dziecięcej w GCZD. 

Jak mówią lekarze, jeszcze niedawno w szkole można było zauważyć pojedyncze przypadki otyłości. Teraz taki problem z nadwagą ma 20% dzieci.

ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ

 

Łukasz Kądziołka

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button