reklama
Wiadomość dnia

14 lat temu o 17.15 dla wielu zatrzymał się czas… Dzisiaj rocznica katastrofy hali MTK [WIDEO]

Dokładnie 14 lat temu doszło do jednej z największych i najtragiczniejszych katastrof budowlanych na Śląsku. Około godziny 17:15 runął dach hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Pod gruzami życie straciło 65 osób, ponad 170 zostało rannych. Dziś pod pomnikiem pamięci ofiar katastrofy złożono kwiaty i znicze.

 

 

TOP 5 Silesia Flesz bije kolejne rekordy z WOŚP i pyta kto i po co bije kota?!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS


– Widzieliśmy, jak to się waliło. Słyszeliśmy te krzyki ludzi, którzy tam ginęli i byli poranieni. A potem nie za bardzo można było tam wchodzić, bo bardzo szybko służby przyjechały mówi Stanisław Piszczek, Polski Związek Hodowców Gołębi, oddział Katowice.

Świadkowie tamtych wydarzeń zwracają jednak uwagę, że teren po dawnej hali, który obecnie należy do prywatnego przedsiębiorcy, odstrasza swoim wyglądem. A przecież w tym miejscu życie straciło 65 osób
Świadkowie tamtych wydarzeń zwracają jednak uwagę, że teren po dawnej hali, który obecnie należy do prywatnego przedsiębiorcy, odstrasza swoim wyglądem. A przecież w tym miejscu życie straciło 65 osób

W akcji ratunkowej wzięło udział ponad 1300 strażaków, ratownicy górniczy, policjanci, wojskowi. I choć od tamtych tragicznych zdarzeń minęło już 14 lat, hodowcy pamiętają. Nie tylko 28 stycznia.

– Przyjeżdżamy z żoną, bo my mieszkamy 1,5 km stąd. Wychodzimy z samochodu i zapalamy znicz. Ten znicz zapalamy nie w imieniu tu śląskich hodowców, tylko w imieniu hodowców z całej Polski. Także to jest ta pamięć, bo mamy tę świadomość, że oni nie są w stanie z Gdańska, czy Koszalina przyjechać tu i zapalić znicz – mówi Krzysztof Greger, Polski Związek Hodowców Gołębi, oddział Siemianowice.

W akcji ratunkowej wzięło udział ponad 1300 strażaków, ratownicy górniczy, policjanci, wojskowi. I choć od tamtych tragicznych zdarzeń minęło już 14 lat, hodowcy pamiętają. Nie tylko 28 stycznia
W akcji ratunkowej wzięło udział ponad 1300 strażaków, ratownicy górniczy, policjanci, wojskowi. I choć od tamtych tragicznych zdarzeń minęło już 14 lat, hodowcy pamiętają. Nie tylko 28 stycznia

Świadkowie tamtych wydarzeń zwracają jednak uwagę, że teren po dawnej hali, który obecnie należy do prywatnego przedsiębiorcy, odstrasza swoim wyglądem. A przecież w tym miejscu życie straciło 65 osób.

– Żeby było lepiej, to trzeba posprzątać. Jesteśmy w trakcie tego procesu, myślę, że za rok, bo spotykamy się tu od lat i myślę, że będziemy spotykać się jeszcze na pewno wiele, wiele lat, będzie to tutaj uporządkowane i teren będzie ładny. No kiedyś trzeba było posprzątać te ruiny po halach, bo życie idzie do przodu, ale wierzę, że następnym razem ten teren będzie o wiele, wiele ładniejszy – mówi Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa.

W związku z katastrofą, dopiero w ubiegłym roku rodzinom ofiar katastrofy wypłacono łącznie ponad 15 milionów złotych odszkodowania.

 

autor: Paweł Jędrusik

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Duda na 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz: Fałszowanie historii i wykorzystywanie Auschwitz to bezczeszczenie pamięci ofiar! [WIDEO]

Dwóch nastolatków strzelało do księży! Są już w rękach policji [FOTO]

Szok! 19-latka zabiła swojego ojczyma. Tragedia w Bobrownikach

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button