5. Gala Ambasadora Polszczyzny w Katowicach: Święto języka polskiego w cieniu ogromnej straty…
W Katowicach odbyła się 5. Gala Ambasadora Polszczyzny. Tegoroczne wręczanie nagród za krzewienie i propagowanie piękna polskiej mowy upłynęło jednak w cieniu wielkiej straty, jaką jest śmierć profesora Walerego Pisarka.
Już po raz piąty uhonorowano osoby i instytucje wyjątkowo zaangażowane w propagowanie poprawnej polszczyzny. W tym roku tytuł Wielkiego Ambasadora Polszczyzny otrzymał pisarz i publicysta Jacek Bocheński. Członkowie kapituły konkursu podkreślają, że takie święto jak dziś językowi się należy. -Żeby nie tylko narzekać na to, jaki nasz język jest zły, jaki jest język no, znieprawiony można powiedzieć. Żeby pokazywać, że polszczyzna może być piękna, różnorodna i bogata – mówi prof. dr hab Andrzej Markowski, przewodniczący Rady Języka Polskiego.
Tytuły przyznawane są w kilku kategoriach. To między innymi Młody Ambasador Polszczyzny, którym w tym roku uhonorowano Adama Zielińskiego z zespołu „Łona i Webber”, oraz Ambasador Polszczyzny Regionalnej. Wyróżnienie dostała fundacja „Ważka”. – Po prostu jeździmy, spotykamy się i nagrywamy. Robimy dokumentację audio- wideo, dokumentację graficzną i po prostu rejestrujemy zapisy rozmów z tymi osobami, które często pamiętają wydarzenia z lat, nie wiem, 20′, 30′, 40-tych, 50-tych i to też świetnie pokazuje realia życia w tamtych czasach – mówi Anna Lewińska, fundacja Ważka.
Jakie są realia używania języka w polskiej polityce, dobrze obrazuje zdanie cytowane przez aktora Jerzego Radziwiłowicza. -Już dobrych parę lat temu, za to utkwiło mi w pamięci, dlatego, że ono jest po prostu urzekające. Mianowicie, powiedział coś takiego, krytykując jakąś tam propozycję, jakiś projekt swoich konkurentów politycznych. Powiedział takie zdanie, cytuję: „ Nie można chcieć mieć ciastko uprzednio je zjedząc” – mówił w Katowicach Jerzy Radziwiłowicz, aktor.
Niedzielna (5.11) gala w Katowicach zapadnie w pamięci jej uczestników nie tylko ze względu na wyróżnionych ambasadorów polszczyzny. Tuż przed rozpoczęciem uroczystości zmarł w profesor Walery Pisarek, językoznawca, pierwszy przewodniczący Rady Języka Polskiego i autor wielu tekstów „Ogólnopolskiego dyktanda”. -Udało mi się je kilka razy wygrać, ale w wewnętrznym takim konkursie mojej kamienicy w Warszawie, gdzie czasami pisaliśmy te dyktanda również. A dzisiaj to taki niezwykły symbol, że osoba, która tak bardzo poświęciła swoje życie ojczyźnie umiera na chwilę przed galą – mówi Grzegorz Kasdebke, autor książek dla dzieci i młodzieży. Profesor Walery Pisarek zmarł w wieku 86 lat. (Martyna Mikołajczyk)