Marszem, ulicami Katowic, policjanci, władze samorządowe i mieszkańcy upamiętnili 82. rocznicę zbrodni katyńskiej. W uroczystości uczestniczyły też rodziny ofiar radzieckiej zbrodni. 5 marca 1940 roku sowiecka policja polityczna NKWD wymordowała prawie 22 tysiące obywateli Polski.
– W momencie, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie i były te mordy takie ludzkie, cywilnych osób ze związanymi rękami, to zaraz się nasuwa Katyń i nasze rodziny, a to wszystko dlatego, że wtedy ta zbrodnia nie została wyjaśniona, rozliczona i winni, i zadośćuczynienie nie było dla rodzin i to się mści, bo Rosja jest bezkarna – mówi Ewa Bojanowska-Burak, Rodzina Katyńska z Katowic.
– Brat mojej mamy był policjantem, był policjantem w Stanisławowie. W związku z tym cała rodzina jego została wywieziona do Kazachstanu, włącznie z rodzicami, żona i siostry i to jest ofiara, która spoczywa w Miednoje – mówi Maria Śliwińska, Stowarzyszenie Rodzina Katyńska.
Wśród wymordowanych obywateli było 14,5 tysiąca oficerów i policjantów z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Oficerów z obozu w Kozielsku rozstrzelano w Katyniu, a jeńców ze Starobielska w Charkowie.
-Oddajemy dzisiaj, uczestnicząc w tym marszu, hołd niezwykłemu pokoleniu Ślązaków, którzy wymarzyli sobie Polskę, a w jej granicach Śląsk, którzy o tę Polskę i Śląsk w jej granicach się bili. Potem jej wiernie służyli, a wreszcie oddali za nią życie – Tobie Polsko – mówi dr Andrzej Sznajder, dyrektor Oddziału IPN w Katowicach.
Marsz ruszył sprzed Pomnika Ofiar Katynia i przeszedł ulicami Katowic do Grobu Policjanta Polskiego przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Tam też zostały wręczone odznaczenia państwowe.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Monika Taranczewska
