Z fabryki mydła zrobili hostel! Kolejna turystyczna atrakcja powstała w Tarnowskich Górach
Równie dobrze mogłaby być kolejnym muzeum, turyści odwiedzający Tarnowskie Góry, nie będą jednak jej zwiedzać a w niej spać. W budynku liczącym blisko 500 lat, po dawnej fabryce mydła przy ul. Gliwickiej, w dziesięciu pokojach znajdzie się miejsce noclegowe dla czterdziestu osób. Hostel Młotek i Perlik to inicjatywa Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
-Uruchamiamy nowe miejsce, odkrywamy tą historię na nowo adaptując pomieszczenia w sposób taki adekwatny do historii fabryki mydła. I w każdym pokoju będziemy mieli wielkoformatową reklamę mydła, będą to pokoje w kolorze niebiesko-białym, nie kojarzącym się z tym dziedzictwem industrialnym, gdyż mydło wiąże się z czystością i sterylnością, więc dominują kolory biel i właśnie niebieski. Dlaczego niebieski? Dlatego, że mydło „Młotek i Perlik” – tak ono się nazywało w okresie międzywojennym – było niebieskie, to znaczy pudełko było niebieskie – mówi Grzegorz Rudnicki, kierownik Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
I mimo w pewnym sensie powrotu do historii, hostel będzie wyposażony w nowoczesny system dostępu. Każdy, kto zarezerwuje pokój otrzyma link z kodem, a ten posłuży jako „klucz” otwierający drzwi. Największy, bo 12-sto osobowy pokój urządzony jest w koszarowym stylu, za którym kryje się historyczna ciekawostka.
-W czasie pracy nad naszym hostelem dowiedzieliśmy się, że w naszym budynku w 1922 roku stacjonowały wojska brytyjskie, a dokładniej oficerowie szkockiego pułku II batalionu Black Watch, którzy mieli w tym miejscu swoją mesę i klub oficerski. Skąd o tym wiemy? A no czytając gazetę pułkową, jeden z kronikarzy tego pułku stwierdził, że oficerowie dostali swoją mesę w najstarszym budynku w mieście, który pochodzi z 1598 roku – mówi Mariusz Gąsior, kustosz zbiorów Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
I z racji na wiek budynku, dla architekta projektującego wnętrza hostelu najistotniejsze było zachowanie charakteru tego miejsca, jednocześnie odkrywając jego ducha na nowo. Dzięki artefaktom dostarczonym przez Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej dobranie adekwatnych materiałów było dużo łatwiejsze.
– Jedną z ciekawszych rzeczy, które jakby nas zainteresowała przy tym wszystkim to grafiki, które znajdowały się bezpośrednio na tych mydłach. Dostaliśmy od pana Grzegorza Rudnickiego szereg szablonów tych mydeł, których było gdzieś około dwadzieścia. Jakby każdy pokój na swojej ścianie ma przedstawioną wielkoformatową grafikę z unikatową i jednorazową grafiką przypisaną konkretnemu mydłu – informuje Aleksander Wasilewski, architekt MAW Studio.
Mnóstwo zdjęć fabryki, fantastyczne retro reklamy i oryginalne, zachowane mydła produkowane w fabryce „Młotek i Perlik” a także skrzynka, w której mydła przechowywano. To wszystko będzie do zobaczenia w hostelu za około dwa tygodnie.
autorka: Fatima Orlińska
Minister zdrowia o koronawirusie: Jesienią możliwy duży wzrost zakażeń covid-19
Na Śląsku mieszka 3800 milionerów! Niektórzy z nich to multimilionerzy!
Już jest okrzyknięty transferem roku! Łukasz Podolski zagra po latach obietnic w Górniku Zabrze