Alergia, czyli zmora wielu ludzi. Jak ją pokonać?
Wiosna w pełni w powietrzu pojawia się coraz więcej alergenów. Pamiętaj o zasadach profilaktyki u osób uczulonych na pyłki. Z alergenów sezonowych w naszym klimacie znaczenie mają głównie pyłki drzew, traw i bylicy. Osoby uczulone na te alergeny powinny śledzić komunikaty pylenia w swoim rejonie. Stężenie pyłków jest najwyższe rano na terenach wiejskich, wieczorem w miastach.
Były prezydent traci mandat, bo ma pianino? I co jest w poradniku „Jak przeżyć na SOR?” Sprawdźcie w TOP 5 SILESIA FLESZ!
Alergie – jak je pokonać? – rozmowa z dr. n. med. Piotrem Dąbrowieckim, alergologiem, z Wojskowego Instytutu Medycznego, Przewodniczącym Zarządu Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Jak wygląda nowoczesne leczenie chorób alergicznych?
Najnowszą i najlepszą metodą jest leczenie przyczynowe, czyli immunoterapia alergenowa, nazywana potocznie odczulaniem. Jej celem jest zmniejszenie wrażliwości układu odpornościowego tak, aby tolerował alergen powodujący chorobę alergiczną.
Co daje pacjentowi immunoterapia alergenowa (odczulanie)?
Sprawia, że objawy choroby alergicznej (np. kaszel, katar, kichanie, łzawienie, swędzenie) cofają się. Efekt leczenia jest długotrwały, a przy tym stanowi ono najlepszy rodzaj prewencji. Oznacza to, że każdy kolejny kontakt pacjenta z alergenem jest bezobjawowy albo słabo objawowy. Minimalny okres odczulania to trzy lata, a optymalny – pięć lat. Po jego zaprzestaniu pamięć immunologiczna trwa przez kilka, kilkanaście lat. Objawów nie ma w ogóle albo jest ich mało. Najcenniejszym efektem immunoterapii alergenowej (odczulania) jest hamowanie rozwoju choroby alergicznej i możliwość zapobiegania pojawieniu się astmy u pacjentów cierpiących na alergiczny nieżyt nosa.
Dla kogo przeznaczona jest ta forma leczenia?
Dla pacjentów, którzy ukończyli piąty rok życia, górna granica wiekowa nie jest określona. Możemy równie skutecznie odczulać 5-latka, jak i 70-latka. Odczulanie obejmuje alergeny powietrznopochodne (tzw. wziewne), czyli pyłki drzew, traw i chwastów, oraz alergeny roztoczy kurzu domowego, sierści zwierząt, pleśni i jadów owadów błonkoskrzydłych (leczenie ratujące życie!). Immunoterapii alergenowej nie stosujemy w przypadku alergenów pokarmowych. Badania nad immunoterapią w alergii pokarmowej i kontaktowej prowadzi zespół prof. Marka Kowalskiego z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Jakie są formy immunoterapii alergenowej (odczulania)?
Iniekcyjna i podjęzykowa. Pierwsza, klasyczna, oznacza wprowadzenie określonej dawki alergenu do organizmu za pomocą igły i strzykawki, najczęściej w ramię. Druga, nowoczesna, polega na podawaniu roztworu lub tabletek z alergenem pod język. Obie metody są wysoce skuteczne: zmniejszają uciążliwe objawy i liczbę zaostrzeń choroby, poprawiają więc jakość życia.
Czym różni się immunoterapia iniekcyjna od podjęzykowej?
Iniekcje podawane są zawsze w gabinecie alergologa, najpierw co tydzień przez okres do 3 miesięcy, potem iniekcja regularnie co 4–6 tygodni przez 3–5 lat. Po podaniu szczepionki pacjent musi za każdym razem odczekać 30 minut pod gabinetem lekarza, żeby można było sprawdzić, czy nie ma objawów niepożądanych. W dniu iniekcji pacjent musi też ograniczyć wysiłek fizyczny.
Natomiast wyższy niż w przypadku immunoterapii iniekcyjnej stopień bezpieczeństwa odczulania podjęzykowego pozwala na stosowanie szczepionki przez pacjenta poza gabinetem lekarza. W immunoterapii podjęzykowej tylko pierwsza dawka roztworu lub pierwsza tabletka jest podawana w gabinecie alergologa i wymaga odczekania pół godziny pod kontrolą. Pozostałe dawki szczepionki podjęzykowej pacjent stosuje samodzielnie w domu, a u alergologa pojawia się co 2–3 miesiące na wizytach kontrolnych.
Jest to więc forma bezpieczna, nieinwazyjna i bardzo wygodna dla pacjenta. Ten sposób leczenia pozwala uniknąć wielu niedogodności związanych z odczulaniem iniekcyjnym: eliminuje regularne zastrzyki będące często traumatycznym przeżyciem szczególnie dla dzieci, oszczędza czas pacjenta, ogranicza koszty dojazdu związane z częstymi wizytami w odczulaniu tradycyjnym, podskórnym.
Jest metodą bardziej elastyczną, nie ogranicza aktywnego życia pacjenta. Niestety, cena szczepionki jest wyższa, bo – w przeciwieństwie do immunoterapii iniekcyjnej – nie jest refundowana przez NFZ.
A co oznacza ta forma terapii dla lekarza?
Dla lekarza immunoterapia podjęzykowa oznacza nie tylko bezpieczniejsze leczenie i sukces terapeutyczny, bo chory nie ma dokuczliwych objawów, ale też zmniejszenie kolejek pod gabinetem, a tym samym możliwość poświęcenia czasu i uwagi większej liczbie chorych.
Od czego zaczyna się leczenie alergii?
Zawsze od leczenia objawowego. Standardowo stosuje się leki antyhistaminowe, antyleukotrienowe (podawane miejscowo do nosa, oka, na skórę) oraz glikokortykosteroidy. Jeśli efekt leczenia jest słaby, włączamy leczenie odczulające w formie iniekcyjnej albo podjęzykowej. Trzeba jednak wiedzieć, że w przeciwieństwie do odczulania, leki objawowe nie leczą choroby alergicznej, a jedynie łagodzą jej objawy. Po odstawieniu tych leków objawy choroby powracają.
Jakie mogą być działania niepożądane immunoterapii swoistej?
Przy iniekcjach pojawiają się zwykle odczyny poszczepienne, rzadziej duszności. W przypadku odczulania podjęzykowego może to być świąd w obrębie jamy ustnej. Bardzo rzadko zdarzają się obrzęki w jamie ustnej czy problemy z oddychaniem. Jakie są dzisiaj tendencje, jeśli chodzi o zapadalność na choroby alergiczne? Niestety, nadal rosnące. W Polsce objawy alergii ma ok. 12 mln osób, czyli niemal jedna trzecia społeczeństwa. Sprzyja temu rozwój cywilizacyjny i wszechobecna chemizacja. Czy zanieczyszczenia powietrza również nasilają objawy alergii? Zdecydowanie tak. Ludzie, którzy rodzą się, dojrzewają i żyją w zanieczyszczonej atmosferze, częściej mają choroby alergiczne. Znaczenie ma tu nawet moment poczęcia! Dzieci poczęte i urodzone w miejscu, gdzie powietrze jest czyste, rzadziej są alergikami. Zmiana miejsca zamieszkania z rejonu zanieczyszczonego do czystego sprawia, że zachorowalność na alergie spada. Zanieczyszczenia powietrza nasilają także już istniejące choroby alergiczne. Ostatnio poddałem analizie dane pozyskane z oddziału mazowieckiego NFZ na temat ostrych incydentów oddechowych (kaszel, duszność) zgłaszanych przez pacjentów oraz przyjęć do szpitali w styczniu 2017 roku w stosunku do stycznia 2016 roku, kiedy powietrze było znacznie lepszej jakości. W analizowanym okresie zanotowano wzrost o 17% liczby hospitalizacji z powodu zaostrzenia astmy oskrzelowej, wzrost o 37% liczby przyjęć do SOR z rozpoznaniem duszność oraz wzrost aż o 64%, jeśli chodzi o liczbę konsultacji lekarskich z powodu kaszlu. To mówi samo za siebie.
Jak możemy chronić się przed chorobami alergicznymi?
Możemy starać się unikać alergenów i zmienić, jeśli nie miejsce zamieszkania, to przynajmniej sposób ogrzewania domu, np. z węglowego na gazowe. Jeśli chodzi o dzieci, bardzo dobrą profilaktyką jest długotrwałe karmienie piersią (przynajmniej do pierwszego roku życia) oraz stosowanie oczyszczaczy powietrza w mieszkaniu. Warto również zaprzestać palenia tytoniu, bo palące mamy częściej rodzą alergików – ale to temat ponownie związany z zanieczyszczeniem powietrza, tyle tylko że we własnym domu.
Źródło: materiały prasowe