reklama
Kategorie

Baby boom na Śląsku. W Mysłowicach padł kolejny rekord! [WIDEO]

reklama

O narodzinach dziecka marzy niejedna para. Choć jeszcze do niedawna priorytetem dla młodych Polaków była kariera, na przestrzeni ostatnich kilku lat oddziały położnicze w całym kraju deklarują wzrost demograficzny.

W Mysłowickim Centrum Medycznym w tym roku padł kolejny rekord. – Udało się, ale faktycznie też jest tak, że długo zwlekaliśmy z różnych względów i faktycznie zaczynamy się zastanawiać, czy najpierw kariera, a dopiero potem dzieciątko, więc myślę, że nie ma co się zastanawiać – podkreśla Jarosław Buszkiewicz, młody tata. 5-dniowa Ola imię ma… po mamie. Pani Aleksandra tłumaczy, że imię po prostu się jej podobało, tym bardziej, że wraca moda na imiona typowo polskie. – W tej chwili często pacjentki nazywają swoje dzieci Marysia, Jasiu, Marta, Martynka. Raczej wracają do imion staropolskich, natomiast imiona egzotyczne, często odchodzą już teraz w zapomnienie – wyjaśnia Marta Styrkowicz, położna w Mysłowickim Centrum Zdrowia.

W tym roku w mysłowickiej placówce przyszło na świat dokładnie 737 dzieci. To o 83 więcej niż w poprzednim roku. – Pierwszy aspekt to jest wyż demograficzny, który idzie. Drugi aspekt to jest 500+ program. Pierwszy program, który wspiera rodziny w taki sposób i trzeci element to jest, że nasza porodówka wybiła się na ponadprzeciętność w województwie śląskim – zaznacza Kajetan Gornig, prezes Mysłowickiego Centrum Zdrowia.

Bo choć pobyt pacjentek finansuje NFZ, przyszłe młode mamy mogą tu liczyć na niestandardowe udogodnienia.-  Mamy bardzo piękną różową wannę, pacjentki są z niej bardzo zadowolone i dużo porodów odbywa się w wannie. Mamy również znieczulenia zewnątrzoponowe do porodu, mamy również tens, mamy gaz tak zwany rozweselający, z którego często pacjentki korzystają – mówi Marta Styrkowicz.

reklama

Choć zdarzają się też przypadki, że z tych udogodnień panie skorzystać zwyczajnie nie zdążą. – Mogą się one zdarzyć de facto powiedzmy sobie na ulicy, a czasami mogą się zdarzyć faktycznie na tylnym siedzeniu taksówki, czy ewentualnie w karetce pogotowia – oznajmia dr Jolanta Wróblewska, specjalistka położnik. Taka sytuacja zdarzyła się w Mysłowicach 3 miesiące temu. Alicja urodziła się w pobliżu bramek na autostradzie A4.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button