Czterech rosyjskich dyplomatów ma opuścić Polskę. O takiej decyzji polskich władz poinformował minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Dyplomaci mają wyjechać do północy 3 kwietnia.
-Nasza decyzja to wyraz solidarności Polski z Wielką Brytanią. Wyrażamy satysfakcję, że nasza odpowiedź jest częścią szerszej reakcji społeczności międzynarodowej – powiedział szef polskiej dyplomacji. Notę z czterema nazwiskami i terminem przekazano ambasadorowi Rosji.
Minister wyjaśnił, że jako osoby niepożądane wskazaliśmy dyplomatów rosyjskich, którzy dopuszczają się działalności niekoniecznie jedynie dyplomatycznej. –Nie wykluczam, że część z nich jest związana z nielegalną działalnością prowadzoną na terenie Polski – powiedział Czaputowicz.
Podkreślił, że w tym trudnym momencie dla Wielkiej Brytanii okazanie solidarności w postaci wydalenia dyplomatów jest właściwą odpowiedzią na nieprzyjazne, agresywne działania Rosji. Szef dyplomacji dodał, że strona polska liczy się z tym, że Rosja może zareagować podobnie. – Być może nasi dyplomaci zostaną poproszeni o opuszczenie Federacji Rosyjskiej – dodał.
Rosyjskich dyplomatów zdecydowało się już wydalić 14 państw Unii Europejskiej, USA i Ukraina. Pytany, ile państw UE zamierza wydalić rosyjskich dyplomatów, oświadczył, że ma dane dotyczące ośmiu krajów, które wydaliły dyplomatów rosyjskich, ale jak dodał, każdy kraj ma o tym informować indywidualnie.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że 14 unijnych krajów wydali rosyjskich dyplomatów. To reakcja na atak chemiczny w Salisbury i próbę zabójstwa byłego podwójnego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. (źr:TVP Info)
