SportWiadomość dnia

Bez Aquino, ale i bez strachu. Piast Gliwice przed meczem z Ryga FC w el. Ligi Europy

Piast Gliwice przygotowuje się do pierwszego meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Przeciwnikiem będzie łotewski Ryga FC. Dla Piasta to podwójna szansa. Zrehabilitowania się po głupiej jakby nie było porażce z BATE Borysów w el.Ligi Mistrzów, ale i odniesienia pierwszego zwycięstwa w europejskich pucharach.

 

 

Krwawe porachunki kiboli Ruchu i Górnika? Atak maczetą w Świętochłowicach!

– Mamy wypracowany styl i tą drogą zamierzamy podążać. Musimy być skuteczni i nie będziemy czekać na przeciwnika. Chcemy zagrać swój mecz – powiedział trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik na konferencji prasowej przed meczem 2. rundy eliminacji Ligi Europy.

Powiązane artykuły

 

W pierwszym zdaniu szkoleniowiec Piasta przedstawił sytuacją kadrową przed ważnym dwumeczem z Riga FC. – Niektórzy zawodnicy są poobijani, ale powinni być w stu procentach gotowi do gry. Jedynym problemem jest kontuzja Daniego Aquino… – stwierdził opiekun Niebiesko-Czerwonych.

 

Uraz wyeliminuje Hiszpana z najbliższego spotkania eliminacji Ligi Europy. To właśnie on był zmiennikiem Piotra Parzyszka w poprzednich meczach. Trener Piasta pozostaje jednak spokojny. – Każda kontuzja jest problemem, ale po to mamy w kadrze ponad dwudziestu piłkarzy, żeby mogli zastąpić tych, którzy doznali urazów. W meczu z Lechem były zmiany i korekty, a drużyna funkcjonowała w sposób do jakiego wszystkich przyzwyczailiśmy. Niedawno sprowadzony został Dominik Steczyk, który robi postępy w treningu i nie widać u niego większych zaległości. Jest jeszcze młody Karol Stanek, a także Jorge Felix, który może zagrać na tej pozycji. Mamy pewne pole manewru na tej pozycji – dodał.

 

W 2. rundzie eliminacji Ligi Europy Piast zmierzy się z Riga FC. Mistrz Łotwy może być dla wielu kibiców dość anonimowy. – To jest trochę złudne. Dla wielu jest to rywal nieporównywalny z zespołem BATE Borysów i wielu widzi już Piasta w kolejnej rundzie. Uczulam zawodników, że jest to niewygodny przeciwnik. W poprzedniej rundzie ta drużyna nie straciła bramki i dwukrotnie zremisowała 0-0. Ma też swoje atuty przy stałych fragmentach gry i piłkarzy o określonych umiejętnościach. Żeby wygrać musimy być maksymalnie skoncentrowani i przygotowani jak do najważniejszych meczów ligowych – zaznaczył trener Fornalik.

– Zawsze towarzyszy nam hasło, że najbliższy mecz jest najważniejszy. Tak też jest i w tym przypadku. To spotkanie jest dla nas mega ważne, ponieważ chcemy, żeby nas ustawiło w dobrej pozycji wyjściowej przed rewanżem – podkreślił.

 

Przygotowania do dwumeczu z Ryga FC wkraczają w decydującą fazę. – Najpierw mieliśmy wstępną, ogólną analizę rywala, a na środowej odprawie było bardziej szczegółowo. Piłkarze otrzymali indywidualne informacje na zewnętrznych nośnikach. Tak dzieje się przed każdym meczem – wyjaśnił szkoleniowiec.

– Dostęp do informacji o przeciwniku jest dość powszechny, bo dostępne są różne programy analityczne. Dodatkowo zmierzymy się z zespołem, który gra systemem wiosna-jesień, więc jest on po kilkunastu rozegranych spotkaniach. Możliwości są niemal takie same jak w przypadku BATE – powiedział trener.

 

Piast rozpoczął sezon od dwóch remisów i dwóch porażek, a w meczach z BATE Borysów oraz Lechem Poznań stracił bramki w końcowych minutach spotkania. – Nie można porównywać tych dwóch spotkań, bo w starciu z Lechem straciliśmy bramkę grając w osłabieniu – zaznaczył pierwszy trener Mistrzów Polski. – Piłka nożna jest grą błędów. W meczach wiosennych, kiedy mieliśmy tę niesamowitą serię bywało tak, że czasami jakiś błąd uchodził nam płazem. Teraz błąd od razu skończył się utratą bramki i to jest ta różnica. Subtelna, ale bardzo istotna… Trzeba wrócić do tego, co było i musimy unikać popełniania prostych błędów – tłumaczył.

Pierwsze spotkanie Niebiesko-Czerwoni rozegrają przed własną publicznością. – Poprzednio pytano czy to, że rewanż mamy u siebie będzie dla nas „handicup’em”. Okazało się, że niekoniecznie… Na pewno to, że gramy pierwszy mecz na swoim stadionie zdeterminuje naszą taktykę. Mamy wypracowany styl i tą drogą zamierzamy podążać. Musimy być skuteczni i nie będziemy czekać na przeciwnika. Chcemy zagrać swój mecz – podkreślił

 

– Każde spotkanie jest szansą na przełamanie. Powoli robi się taką otoczkę, że dzieje się coś złego. Oczywiście, nie wygraliśmy, ale weźmy pod uwagę fakt, że nie graliśmy z byle kim. Inne federacje przekładają mecze drużynom, a my pomiędzy starciami z BATE graliśmy Superpuchar Polski z jedną z najlepszych drużyn w Polsce… Na tę chwilę nie robię problemu z tego, że w tych meczach nie było zwycięstwa, ale dobrze byłoby wygrać i to na zero z tyłu – zakończył Waldemar Fornalik.

Mecz Piast Gliwice – Ryga FC już w najbliższy czwartek, 25 lipca o godzinie 20.00

źródło: Biuro Prasowe, GKS Piast SA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button