Bitwa o szefa metropolii. Wygra ją PO czy PiS?
-Musi być zawarty konsensus. Jeśli tego konsensusu nie będzie, to dajmy sobie czas i dyskutujmy. Nie ma takiej możliwości, żeby wybierać w drodze niezadowolenia i może właśnie tego przyszłego, ewentualnego konfliktu, który mógłby zrodzić się na tym tle. To nie jest istotne. Ja uważam, że o tym kto powinien być w zarządzie metropolii nie powinno decydować, kto kogo ma tam wcisnąć – mówiąc kolokwialnie, ale powinno decydować o tym kto jakie kompetencje ma i kto i jak przyczyni się do rozwoju naszej metropolii – mówi prezydent Katowic, Marcin Krupa.
Odmienne zdanie ma prezydent Sosnowca. Arkadiusz Chęciński na szefa metropolii forsuje kandydaturę Kazimierza Karolczaka, obecnego członka zarządu województwa śląskiego. Chęciński ma nadzieję, że zarząd Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii zostanie wybrany jeszcze w sierpniu. -Metropolia działa od 1 lipca, ale działanie bez władz, bez osób które mają tym kierować, bez zadań które metropolia ma realizować byłoby dla mnie co najmniej dziwne, zwłaszcza, że w programie porządku obrad jest głosowanie nad budżetem. Czyli musielibyśmy przegłosować budżet dla kogoś, kto nie ma żadnej władzy i nie może zarządzać, czyli byłyby to chyba dla większości społeczeństwa kuriozalna i dziwna sytuacja – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
W całej sprawie – zdaniem politycznych komentatorów – chodzi tak naprawdę o to, kto tak naprawdę będzie sprawował władzę nad metropolią – Platforma Obywatelska, czy Prawo i Sprawiedliwość. Zapowiedzi były inne, ale póki co – wyszło jak wyszło…