Znajdują się na niej nazwiska byłych prezesów miejskich spółek, rodzin radnych, pracowników Urzędu Miejskiego i podległych mu jednostek. Na stronie Urzędu Miejskiego w Bytomiu pojawił się protokół z kontroli przeprowadzonej w Bytomskich Mieszkaniach a wraz z nim wykaz najemców lokali przyznanych od 2013 roku poza kolejnością.
TOP 5 SILESIA FLESZ podpowiada, co zrobić żeby się nie roztopić w upał 😉
-Informacja ta jest informacją publiczną, dlatego została udostępniona mieszkańcom w formie materiału zamieszczonego na stronie internetowej (…) w toku kontroli kontrolerzy ustalili liczne nieprawidłowości w związku z tym prezydent Bytomia podjął decyzję o przekazaniu protokołu kontroli oraz listy najemców lokali w latach 2013-2018 organom ścigania – wyjaśnia Małgorzata Węgiel – Wnuk, rzecznik prasowy UM w Bytomiu.
Sprawa mieszkań, przyznawanych w Bytomiu poza kolejnością od początku budzi wiele kontrowersji. –Zdecydowana większość osób, które uzyskały mieszkanie poza kolejnością nie miały do tego żadnych podstaw – mówił Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia (wypowiedź archiwalna z dn. 28.05.2019).
W sumie poza kolejnością przyznano 223 lokale. Często przyznawano je w ciągu kilku dni, w dziewięciu przypadkach mieszkania zostały przyznane wbrew opinii Komisji Mieszkaniowej. Mieszkania poza kolejnością przyznawano nawet tym, którzy wcześniej zalegali z czynszem.
-Musimy pamiętać, że ta lista obejmuje także ludzi normalnych, którym te mieszkania się należały – będących w ciężkiej sytuacji materialnej, zdrowotnej, życiowej. Natomiast te wszystkie nazwiska, które są jednoznacznie kojarzone z polityką samorządową moim zdaniem to jest rzecz absolutnie skandaliczna. Uważam, że wszyscy ci radni których rodziny w taki sposób dostały mieszkania powinni złożyć swój mandat – mówi Maciej Bartków, radny Rady Miejskiej w Bytomiu.
Krzysztof Gajowiak – jeden z radnych, którego nazwisko pojawia się na liście podkreśla, że jeśli to nie zbieżność imienia i nazwiska może chodzić o jego byłą żonę. W głosowaniu dotyczącym przyznania mieszkania udziału nie wziął. Całą sprawę komentuje krótko.
-Na tyle pustostanów co my mamy w mieście, wiadomo że to były przydzielone mieszkania do remontu w większości. Myśmy się w sumie można powiedzieć cieszyli z tego że kogoś stać na ten remont. Patrzyliśmy na dochody jakie dana osoba miała i czy będzie ją stać na czynsze i na remont, czyli pozbywaliśmy się pustostanów, które wpływały bezpośrednio do Bytomskich Mieszkań – mówi Krzysztof Gajowiak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu.
Tyle, że wiele osób bez odpowiednich znajomości do dziś takiego mieszkania nie ma. A lista oczekujących na własne m jest długa. -W Bytomiu jest wiele osób, które są na liście mieszkań do remontu i na lokale socjalne. Jest tych osób ponad 2000 – przyznaje Grażyna Bujnicka – Moździerz, dyrektor Bytomskich Mieszkań.
Przyznawanie mieszkań poza kolejnością na taką skalę było możliwe dzięki zmianie przepisów w 2013 roku. Wcześniej poza kolejnością można było przyznać maksymalnie 10 mieszkań w ciągu roku. Nowe władze miasta zapewniają, że rozpoczęte zostały prace nad nowymi przepisami, które będą przywracały transparentne warunki przyznawania lokali z zasobów gminy.
autor: Sandra Hajduk
