reklama
Kategorie

Bytom: Mieszkańcy Bobrka protestują przeciwko wysypywaniu śmieci i zwożeniu toksycznych odpadów [WIDEO]

reklama

Mieszkańcy Bobrka protestowali dziś przeciwko wysypywaniu śmieci nieopodal ich domów oraz zwożeniu toksycznych odpadów. To nie pierwszy taki protest, gdyż proceder zwożenia nielegalnych odpadów na Bobrek kwitnie od dłuższego czasu.

 

Przez ten smród, syf i fetor jest naprawdę strasznie. Dzieci bolą głowy, mają biegunki, wysypki. Jest strasznie… nie da się okien otworzyć – mówi Aleksandra Zebranowska, protestująca.

To się rozpływa na teren całego Bobrka, w zależności od tego jak wiatr zawieje. Ludzie chorują od kilku dni. W sobotę pisał do mnie kolega, który tutaj niedaleko mieszka, że czuje się jak nad morzem, bo śmierdzi rybami. Przywieźli jakąś padlinę z ryb, wysypali, nie zdążyli zasypać, smród poszedł na cały Bobrek. Ludzie chorują, mają problemy żołądkowe, dzieci chorują, astmatycy… to jest masakra co tutaj się dzieje – mówi Waldemar Jasiniok, protestujący.

reklama

Protestujący podkreślali, że proceder zwożenia nielegalnych odpadów na Bobrek kwitnie, bo władze miasta są bierne.

Problem ogromny polega na tym, że zostajemy w tej walce sami. Urząd Miasta, prezydent, instytucje, które są odpowiedzialne za samorząd terytorialny w naszym mieście, nie za bardzo chcą pomagać, albo przynajmniej pomagają z doskoku jeżeli chodzi o sprawy jakichś tam roszczeń, które polegają na tym, że wystosowują dokumenty, które mają być owszem narzędziami do walki w sprawie – mówi Kasia Jaksik-Lądwik, protestująca.

Przedstawiciele urzędu miejskiego z zarzutami protestujących się nie zgadzają.

Wydaliśmy decyzję cofającą zgodę na działanie tego przedsiębiorcy, jednak SKO dwukrotnie zwróciło nam ją do ponownego rozpatrzenia. Zebraliśmy aktualnie obszerny materiał i wysyłamy po raz trzeci. Mamy nadzieję, że SKO pozytywnie się do tego ustosunkuje. Po drugie współpracujemy ze wszystkimi służbami – policją, strażą miejską, pożarną, WIOŚ i prokuraturą. Wykonaliśmy dodatkowe badania próbek tych materiałów, które są przewożone na tereny sąsiadujące i zgłosiliśmy do prokuratury te wyniki badań – mówi Dawid Wowra, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

To nie pierwszy protest mieszkańców Bobrka. W lipcu ubiegłego roku, by zwrócić uwagę na problem przeszli z dzielnicy przed Urząd Miejski.(Sandra Hajduk)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button