Ci, którzy przyjęli Ukraińców, za wywóz śmieci zapłacą więcej [WIDEO]
Jednym z problemów, z jakim muszą sobie poradzić osoby przyjmujące uchodźców z Ukrainy, jest konieczność ponoszenia dodatkowych opłat za śmieci. Choć nie wszystkie miasta wymagają od swoich mieszkańców składania zaktualizowanych deklaracji.
– Podchodzimy do tego w sposób szczególny, bo i sytuacja jest nadzwyczajna. Informujemy mieszkańców, że w tej chwili nie powinni podejmować żadnych kroków, poczekajmy jeszcze kilka tygodni. Być może będą rozwiązania na poziomie rządowym – mówi Rafał Łysy z UM w Sosnowcu.
Teoretycznie takie rozwiązanie już istnieje, bo osobom przyjmującym do siebie uchodźców należy się 40 złotych zwrotu poniesionych kosztów za dobę, za jedną przyjętą osobę. Ta kwota musi wystarczyć na pokrycie wszystkich kosztów.
– Takie osoby też korzystają z wody, z prądu, no i tak samo wytwarzają śmieci. Tak że my musimy opłacić za gospodarowanie tymi śmieciami – mówi Anna Górny z UM w Mysłowicach.
Dlatego w Mysłowicach każda osoba wnioskująca o zwrot kosztów poniesionych za opiekę nad uchodźcami, dostaje również do uzupełnienia tzw. deklarację śmieciową, w której musi zawrzeć dodatkową liczbę osób, która aktualnie u niej przebywa. Podobnie sprawa wygląda w Siemianowicach Śląskich, z czym mieszkańcy przyjmujący w swoje progi uchodźców raczej nie mają problemu.
– Nie mamy negatywnego odbioru mieszkańców, bo zakładają, że skoro za jedną osobę dostają 40 zł za jeden dzień, a tutaj mówimy o miesięcznej opłacie 25 jesteśmy w stanie doskonale widzieć, że generuje masę śmieci każdego dnia jako gospodarstwo domowe, to jednak tutaj zdrowy rozsądek wygrał nad emocjami – mówi Piotr Kochanek, UM w Siemianowicach Śląskich.
Dąbrowa Górnicza gości w swoich miejskich zasobach około 240 uchodźców i na razie za wytwarzane przez nich śmieci płaci po prostu ze swojego budżetu.
– Naturalne jest to, że jeśli na ośrodku przebywają okazjonalnie, w momencie, gdy ośrodki prowadzą komercyjną działalność i wynajmowane są raczej weekendowym, te opłaty są mniejsze, niż w momencie, gdy w tych ośrodkach są zakwaterowane osoby na stałe, które normalnie funkcjonują w tych miejscach jako normalnym ośrodku – mówi Bartosz Matylewicz, UM w Dąbrowie Górniczej .
Bytom, jak wiele innych miast, również przyjmuje uchodźców w miejskich ośrodkach, ale działa w granicach przygotowanej specustawy dotyczącej pomocy uchodźcom z Ukrainy.
– Otrzymujemy środki finansowe w ramach, których mamy obowiązek zapewnić utrzymanie uchodźcom oraz i żywienie. Stąd część tych środków będzie przeznaczona na uregulowanie oczywiście kwestii związanych z odbiorem odpadów komunalnych – mówi Małgorzata Węgiel-Wnuk, UM w Bytomiu.
W związku z większością ilością śmieci, miasta starają się reagować na bieżąco. Co ważne, w świetle nowych przepisów, które w życie weszły kilka miesięcy temu, miasta, jeśli je na to stać, mogą dopłacać z budżetu do wywozu odpadów mieszkańców. Wcześniej system musiał się bilansować z tzw. opłaty śmieciowej.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk