Dąbrowa Górnicza: Pseudokibice Zagłębia Sosnowiec skatowali obywatela Bangladeszu? [WIDEO]
Miał złamany nos, liczne urazy twarzy, otwarte rany głowy – kilka dni temu mężczyzna pochodzący z Bangladeszu wracał do domu z baru z kebabem przy alei Tadeusza Kościuszki w Dąbrowie Górniczej, w którym pracuje. Spotkał świętujących awans do ekstraklasy kibiców Zagłębia Sosnowiec.
-Wiadomo, że to byli kibice bo nosili koszulki Zagłębia Sosnowiec. Pobili go – wszystko na to wskazuje – na tle rasistowskim. Wykrzykiwali: „ciapaty”, „Polska dla Polaków”. – mówi Konrad Dulkowski, Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Alpay Dikmelik, którego ojciec jest Turkiem, a matka Polką nie raz poczuł, czym jest rasizm na polskich ulicach. To w jego barze pracuje pobity obywatel Bangladeszu. Zatrudnieni są tu też Hindusi, czy Nepalczycy. Po godz. 22.00 raczej nie wychodzą na polskie ulice. -Na pewno jest to zagrożenie dla nich, jest strach, że mogą zostać zaatakowani. Zwłaszcza, że wszędzie w Polsce dochodzi do takich rzeczy – mówi Alpay Dikmelik, syn właściciela lokalu z kebabem.
Sprawą pobitego mieszkańca Bangladeszu zajmuje się teraz dąbrowska policja. -W chwili obecnej trwają czynności do ustalenia, czy zdarzenie wyczerpuje znamiona pobicia, czy też uszkodzenia ciała. Apelujemy również do mieszkańców Dąbrowy Górniczej lub osób, mających coś do powiedzenia, wniesienia w tej sprawie o pilny kontakt z komendą policji w Dąbrowie Górniczej – mówi mł. asp. Bartłomiej Osmólski, KMP Dąbrowa Górnicza.
Ofiara ataku unika kontaktu z mediami. Jest w szoku po tym co się wydarzyło.
(Monika Herman)