Dokąd panie jadą? Interwencja policji na przystanku
Kozy turystki. Te dwie panie na przystanku wyglądają jakby czekały na autobus. Jednak zanim ten przyjechał, pojawił się patrol policji, który przekazał zwierzęta pod opiekę pracowników urzędu.
Nietypowa interwencja policji w woj. łódzkim.
7 listopada, policjanci z posterunku policji w Rozprzy otrzymali zgłoszenie, że w centrum miasta, na przystanku autobusowym, stoją dwie kozy. Kiedy pojechali na miejsce potwierdzili tę informację.
Rogate zwierzęta stały w wiacie przystankowej i wyglądały tak, jakby czekały na środek komunikacji. Mundurowi wraz z przedstawicielami lokalnego samorządu ustalili, do kogo należą zwierzęta i dotarli do mieszkańca Rozprzy.
Okazało się, że właściciel kóz jest pijany, a jego stan uniemożliwia mu opiekę nad zwierzętami. Zwierzaki zostały więc pod opieką pracowników urzędu.
Właściciel odpowie za popełnione wykroczenie, które mówi, że „kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany”.