Droga wstydu w Rudzie Śląskiej! Mieszkańcy biorą sprawy w swoje ręce!
Mieszkańcy Rudy Śląskiej borykają z tym problemem od dłuższego czasu. Droga dojazdowa do ich osiedla ma pełno dziur. By ktoś nie uszkodził koła – mieszkańcy osobiście ustawili tam pachołki.
TOP 5 SILESIA FLESZ: Półnagie lekarki w Katowicach! A Śląsk rozgrzany wizją spalarni!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
– To jest niebezpieczne – jak jedzie auto wpadnie w dziurę i straci kontrolę to wjedzie we mnie na czołówkę. Już w tej sprawie na straży miejskiej są zgłoszenia, ale straż miejska rozkłada ręce i mówi, że nie ma pieniędzy w mieście na nowe, kolorowe pachołki to pomogliśmy miastu – mówi Tadeusz Domżalski, mieszkaniec Rudy Śląskiej.
Mieszkańcy twierdzą, że jedna osoba uszkodziła już w tym miejscu samochód i oddała sprawę do sądu, ale nic nie ugrała, bo jest problem ze wskazaniem właściciela drogi. Miasto uznaje, że droga jest własnością Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Kilkukrotnie występowało do niej z żądaniem załatania dziur. Bezskutecznie.
– Szkoda, że na tych pachołkach nie pojawił się napis dziury wstydu SRK. Ten odcinek drogi jest w zarządzie Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Trwa spór prawny w czyjej gestii ten odcinek powinien być. On nie ma statusu drogi publicznej, to jest droga wewnętrzna i niestety nie jesteśmy w stanie tego sporu rozstrzygnąć. On się ciągnie od wielu lat – mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.
Miasto nie chce załatać dziur na własną rękę, bo boi się zarzutu o nieprzestrzeganie dyscypliny finansów publicznych. Przyznaje przy tym, że ma wiele podobnych sytuacji. Mieszkańcy chcą wziąć sprawę w swoje ręce. W przyszłym tygodniu zamierzają zorganizować piknik w tym miejscu. W programie jest między innymi konkurs na najlepsze imię dla dziur. Dochód z imprezy ma zostać przeznaczony na załatanie dziur – bo jak mówią skoro ziemia jest niczyja to i zgody na łatanie nie potrzeba.
Autor: Sandra Hajduk
Śląskie: Dziennikarzy i rodziców dzieci nie wpuszczono do szkoły! W tle wojna o przenosiny [WIDEO]
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu bije na alarm! Dramatycznie spada liczba przeszczepów!
Niestety już za późno,jeśli chodzi o szkody. Przez jedną z dziur wybilo mi amortyzator,koszt naprawy to 960 zł. Miasto nic z tym nie robi. Skandal
” boi się zarzutu o nieprzestrzeganie dyscypliny finansów publicznych”
Ale nie boi się że mieszkańcy (bo dla nich dziury są latane) będą głosować w wyborach