Jakie skutki może mieć uderzenie pioruna? Może np. rozerwać pień drzewa, wywołać pożar, uszkodzić sieć elektroenergetyczną. Aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia sieci i instalacji, stosuje się ochronniki przepięciowe. Ale co zrobić, jeśli obiekt, który trzeba uchronić przed skutkami uderzeń piorunów porusza się w przestworzach i lawiruje w samym sercu burzy? Zespół naukowców złożony m.in. ze specjalistów Politechniki Śląskiej, znalazł rozwiązanie.
Materiał, który opracowali naukowcy, przewodzi prąd elektryczny i jednocześnie spełnia wymogi stawiane przez branżę lotniczą w zakresie wytrzymałościowym. Tworzywo zostało skonstruowane na bazie polimeru przewodniczącego i polimeru dielektrycznego. Ta mieszanka nie sprawi, że pioruny będą omijały samoloty, ale zminimalizuje straty – bo skumulowana energia nie wypali dziury w poszyciu. Obecnie projekt jest na etapie prac badawczych. Materiał pomyślnie przeszedł próby wysokonapięciowe i wysokoprądowe.
– Przed nami lata badań, gdyby jednak udało się zastosować opracowany materiał, korzyści dla lotnictwa byłyby znaczące. Rozwiązanie, które stworzyliśmy, jest ekonomiczne i ma liczne atuty. Przede wszystkim materiał jest wytrzymały i lekki. Nie używamy metalu, więc „odchudzamy” samolot. Im lżejsza konstrukcja, tym większe oszczędności, m.in. na paliwie – mówi dr hab. inż. Andrzej Katunin z Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej, kierownik projektu.
W pracę zaangażowanych było 7 naukowców: dr hab. inż. Andrzej Katunin z Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej (kierownik projektu), dr inż. Katarzyna Krukiewicz i dr inż. Roman Turczyn z Wydziału Chemicznego Politechniki Śląskiej, dr inż. Przemysław Sul i dr inż. Andrzej Łasica z Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej oraz dr Giuseppe Catalanotti z Wydziału Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu w Porto. W pracach pomagało też kilku innych uczonych. Efekty prac specjalistów zostały docenione – projekt otrzymał trzecią nagrodę w ostatniej edycji konkursu popularyzatorskiego INTER i został objęty finansowaniem przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej w ramach projektu SKILLS.
