Dziki grasują po cmentarzu w Gliwicach. To pokłosie działalności człowieka [WIDEO]

Coraz więcej ludzi pojawia się na cmentarzach, żeby przygotować groby swoich bliskich na dzień Wszystkich Świętych. Ale cmentarze odwiedzają nie tylko ludzie. Na tej gliwickiej nekropolii niedawno pojawiły się dziki.

 

– My akurat nie jesteśmy stąd, ale temat dzików znamy, bo na naszym cmentarzu jest to samo, tak przeryły u nas, że to jest efekt tylko tego, żeby ludzie zamykali furtki na wieczór, to by nie było tego problemu, te furty są otwarte, to dzik to popchnie wejdzie do środka no i szuka pędraków czy byle czego – Tadeusz, mieszkaniec Rudy Śląskiej

– Wnuczek mówił, był rowerem i uciekał, uciekał bo go goniła taka jakaś dzika świnia – Wanda, mieszkanka Gliwic

– Słyszałam o tym, że gdzieś tam w dole coś tam się dzieje, ale co to musiałabym zobaczyć najpierw, ale nie zdążyłam – to zdarza się często- kiedyś było z przodu, kiedyś przekopali z przodu, ale nic takiego się tu nie działo -Urszula mieszkanka Gliwic

Według Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Gliwicach problem szkód wyrządzanych przez dziki jest pokłosiem szkód, które są efektem działalności człowieka. Jak np. niszczenie furtek czy klamek. Kiedy nie można zamknąć wejścia na cmentarz, łatwiej dostać się na niego dzikiej zwierzynie.

– Zamki są zniszczone, potem no jest problem, żeby to zamknąć, no nie możemy tam być co dziennie i nie możemy być wszędzie staramy się to robić, bardzo często staramy się okresowo naprawiać te wszystkie zepsute mechanizmy, ale tak jak mówię apel do wszystkich, żeby zamykać przede wszystkim- Iwona Jaknik, MZUK w Gliwicach

Teren cmentarza jest ogrodzony. Jak zapewnia MZUK szkody wyrządzone przez dziki są już usuwane. Na bramie i furtkach w okolicy cmentarza wiszą też specjalne informacje z prośbą o zamykanie ich za sobą.

Autor: Monika Taranczewska