Dziś księgarnia nie może być tylko księgarnią WIDEO
Książek nie brakuje, gorzej z czytelnikami. Księgarze są wypierani przez sklepy internetowe. Pani Zofia książki sprzedaje już od ponad 20 lat. Uważa, że z czytelnictwem wśród Polaków nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać.
-Dużo zabiera internet, szczególnie dzieci i młodzież. Myślę, że nie jest aż tak źle.
-Czyli jak macie klientów, to są raczej starsze osoby?
-Tak, ale młodzież też przychodzi. Szukają modnych tytułów, jakieś wampiry czy Monster High – mówi Zofia, bukinistka.
Jednak przyznaje też, że nowe książki są drogie. Dlatego księgarnie organizują wydarzenia, takie jak dzisiejsza Noc Księgarzy. Bez dodatkowej zachęty dla czytelnika, trudno o niego walczyć z dużymi sieciami.
– Księgarnie tak naprawdę wręcz zmuszone są do przyciągania klientów czymś innym niż same książki. Oferta książkowa w księgarniach musi być troszeczkę inna, dobierana bardziej pod lokalnego klienta. Księgarze muszą trochę się wysilić, że klient płaci za książkę po cenie okładkowej, czyli tej sugerowanej przez wydawcę – mówi Sonia Draga, właścicielka księgarń.
Dlatego księgarnia to dzisiaj nie tylko sklep z książkami. To również miejsce spotkań i dobrze mieć też w ofercie inne produkty, jak zabawki czy gadżety.
-Jeżeli księgarnie niezależnie nie są w jakiś sposób przez miasta doceniane, jeżeli sami włodarze kupują w ramach prezentów vouchery do dużych sieci sprzedażowych – to jednak to małe księgarstwo będzie sukcesywnie zabijane i niwelowane przez duże sieci. Docelowe będziemy mieli w miastach tylko przedstawicieli dużych koncernów – mówi Wojciech Ryszka, księgarnia Biksa.
Jak pokazuje raport pod nazwą „Stan czytelnictwa książek w Polsce w drugim roku pandemii”, w marcu 2022 roku 38% respondentów przeczytało co najmniej jedną książkę w ciągu roku. Wydarzenia w ramach dzisiejszej akcji można znaleźć na stronie nocksiegarn.pl.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Łukasz Kądziołka