reklama
Wiadomość dnia

Epidemia koronawirusa: Szpital w Chorzowie jak strefa zagrożenia! Strażacy rozstawili specjalne namioty [WIDEO, ZDJĘCIA]

reklama

Służby przygotowują się na nadejście koronawirusa na Śląsk. W Chorzowie na terenie Szpitala Specjalistycznego, czyli tam, gdzie przywożeni są pacjenci do badań pod kątem zakażenia, strażacy przeprowadzili ćwiczenia.

 

 

Puste półki na Śląsku! Ludzie wykupują żywność w obawie przed koronawirusem!

reklama

– My przygotowujemy się na wariant, kiedy skala rozwoju tego przypadku rozwinęłaby się w większej ilości. Czyli jeśli szpital w normalnym trybie nie nadążyłby z przyjmowaniem potencjalnych zakażonych, my będziemy wspomagać służbę zdrowia w postaci naszego sprzętu, czyli rozstawiania naszych namiotów mówi Jacek Kleszczewski, Śląski Komendant Wojewódzki PSP.

To tam miałaby być dokonywana przez lekarzy wstępna selekcja chorych. Później takie osoby, w zależności od decyzji lekarza, trafiałyby na szpitalny oddział lub nie. Dzisiaj minister zdrowia Łukasz Szumowski potwierdził, że w Zielonej Górze odnotowano pierwszy w Polsce przypadek koronawirusa. Na Śląsku chorych na razie nie ma.

– Dmuchamy na zimne, ponieważ jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na nadejście tej choroby. Obecnie w izolatkach przebywają tylko dwie osoby, przepustowość mamy siedem plus dwa. Oczywiście przygotowany jest już 40-łóżkowy oddział oraz opracowujemy plan ewakuacji innych oddziałów na potrzeby leczenia tutaj koronawirusamówi Jarosław Burzawa, Szpital Specjalistyczny w Chorzowie.

 

Panika przed koronawirusem! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Wirus odbija się też na sporcie. Także tym w Polsce. Władze siatkarskiego Jastrzębskiego Węgla zdecydowały, że klub nie poleci na jutrzejszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów do włoskiego Trentino.

– My jesteśmy młodzi, silni i zdrowi i chcemy zagrać, oczywiście, że chcemy zagrać. Ale myślę, że prezes ma tę odpowiedzialność i myślę, że to jest dobra decyzja – mówi Lukas Kampa, KS Jastrzębski Węgiel S. A.

Początkowo klub miał zostać ukarany walkowerem za ten mecz, ponieważ na przełożenie terminu spotkania nie zgodziła się Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej. Z kolei włosi nie chcieli się zgodzić na rozegranie dwumeczu w Austrii.

Władze siatkarskiego Jastrzębskiego Węgla zdecydowały, że klub nie poleci na jutrzejszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów do włoskiego Trentino
Władze siatkarskiego Jastrzębskiego Węgla zdecydowały, że klub nie poleci na jutrzejszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów do włoskiego Trentino

– Ja stanowiskiem klubu włoskiego jestem zszokowany, powiem wprost. Dlatego, że ja nawet w 1 proc. nie brałem pod uwagę takiej sytuacji, że klub może nie zrozumieć naszej prośby, naszego wniosku i uważałem, że w sytuacji, jaka ma miejsce w tej chwili na terenie Włoch, rozegranie tego dwumeczu na neutralnym terenie będzie rozwiązaniem optymalnym i bezdyskusyjnym – mówi Adam Gorol, prezes KS Jastrzębski Węgiel S. A.

Dopiero dziś po południu kluby dogadały się i decyzją CEV mecz zostanie przełożony. Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla argumentują, że nie chcieli lecieć do Włoch nie w obawie o swoje zdrowie, ale swoich rodzin. Ale to nie jedyny problem.

– Wyjazd do Włoch i powrót oznacza przez dwa tygodnie kontrolowanie codziennie swojej temperatury. Co będzie jeśli stwierdzę, ze się trochę źle czuje? To co? Mam się zgłosić do szpitala według zaleceń GIS’u? Drużyna na mnie poczeka? Kolejkę przełożymy? Nic takiego się nie stanie, nie ma też terminów wolnych później. Bierność CEV’u w tej całej sytuacji jest karygodna, żenująca. Dla mnie nie ma tutaj żadnego wytłumaczenia – mówi Łukasz Konarski, KS Jastrzębski Węgiel S. A.

Służby przygotowują się na nadejście koronawirusa na Śląsk. W Chorzowie na terenie Szpitala Specjalistycznego, czyli tam, gdzie przywożeni są pacjenci do badań pod kątem zakażenia, strażacy przeprowadzili ćwiczenia
Służby przygotowują się na nadejście koronawirusa na Śląsk. W Chorzowie na terenie Szpitala Specjalistycznego, czyli tam, gdzie przywożeni są pacjenci do badań pod kątem zakażenia, strażacy przeprowadzili ćwiczenia

Sytuację związaną z atakiem paniki przez koronawirusa starają się tonować lekarze. I podkreślają, że sami możemy w dużym stopniu wpłynąć na to by się nie zarazić.

-Ograniczać kontakty między ludźmi do tych, które są naprawdę niezbędne. Ograniczać, jeżeli ktoś się czuje przeziębiony, jest chory, wyjeżdża za granicę, żeby nie chodził do starszych, schorowanych, choćby rodziców, znajomych, krewnych. Żeby pilnować i nie stanowić zagrożenia dla ludzi, którzy są chorzy na inne choroby – mówi dr n. med. Tadeusz Urban, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Katowicach.

Służby odnotowały pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Na pewno nie ostatni. Popołudniu na oddział zakaźny Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze z podejrzeniem koronawirusa trafiła 4-osobowa rodzina.

 

autor: Paweł Jędrusik

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Koronawirus w Polsce! Pierwszy przypadek potwierdzony

Epidemia koronawirusa: trwają ćwiczenia na wypadek zagrożenia epidemiologicznego

Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. GIS wydał specjalny KOMUNIKAT

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button