Film Agnieszki Holland „Gareth Jones” kręcony na Śląsku i w Zagłębiu to murowany kinowy hit? [WIDEO]
Dobiegają końca zdjęcia kręcone na Śląsku i Zagłębiu do filmu Gareth Jones w reżyserii Agnieszki Holland. Katowickie Śląskie Sejfy przy ulicy Mickiewicza wcieliły się w rolę moskiewskiego apartamentu jednego z głównych bohaterów i walijskiej redakcji Western Mail.
-Sejfy Katowickie są bardzo wszechstronne. Można tu różne kraje kręcić. W ogóle Katowice, Śląsk i okolice – Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, zaskoczyły nas bogactwem różnych możliwości, wnętrz ciekawych – ocenia Agnieszka Holland, reżyser.
Film „Gareth Jones” opowiada historie walijskiego dziennikarza, który odważył się opisać stalinowski reżim i historię wielkiego głodu na Ukrainie. Ale ten film dotyka historii nie jednego dziennikarza, ale i stawia pytania. -O tym czy ludzie chcą słuchać prawdy i jaka jest rola dziennikarza czy on może mieć swoje podejście do rzeczywistości, określone przez jakąś polityczną preferencję albo wiarę w to, że jest to akurat pożyteczne. Albo czy dziennikarz ma po prostu relacjonować fakty i jaką się cenę płaci za to? – mówi Agnieszka Holland, reżyser.
W sumie ekipa filmowa na Śląsku i Zagłębiu spędziła 12 dni. Zdjęcia kręcono m. in w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach, które zagrały Moskwę w latach trzydziestych. Teraz ekipa przenosi się do Kalisza, a potem Warszawy, skąd wyjedzie do Szkocji. Premiera filmu planowana jest na początek przyszłego roku.