reklama
Kategorie

Fryzura, paznokcie, makijaż, kreacja… Ile kosztuje sylwestrowe szaleństwo? [WIDEO]

reklama

Mimo, że dziś (31.12) niedziela, dla salonów urody to jeden z najbardziej pracowitych dni w roku. Każda z pań, która wybiera się na sylwestrową imprezę, chce wyglądać jak najlepiej, a do rozpoczęcia balów i domówek zostało zaledwie kilka godzin.

 

Fryzura, paznokcie, makijaż, kreacja… Ile kosztuje sylwestrowe szaleństwo?

 

-No po to, żeby raz do roku się dobrze poczuć, inaczej, nie jak kura domowa wiecznie – mówi Olga Stanula, mieszkanka Gliwic. Tym bardziej, że dziś można sobie pozwolić na nieco więcej. -Sylwestrowe ogólnie założenie jest takie, żeby było jak najwięcej błysku, świecidełek. Te panie, które na co dzień nie mogą sobie pozwolić na coś takiego, ponieważ mają pracę, która wymaga paznokci stonowanych i spokojnych w ten jeden dzień mogą sobie zaszaleć – mówi Miriam Serafin, Mimi Mani, Gliwice.

reklama

Z włosami sytuacja wygląda nieco inaczej, bo w tym roku modna jest ponadczasowa klasyka. –Są panie, które szaleją i generalnie tak, jak tutaj obok koleżanka czesała są modne luźne loki, jakieś proste fryzury, ale również upięcia takie bardzo delikatne, zwiewne. Oczywiście włos musi być błyszczący, dodatki to są właśnie różne opaski świecące, dżety na włosy – wylicza Małgorzata Janeczek, Studio Urody Image, Gliwice.

Fryzura, paznokcie, makijaż, kreacja… Ile kosztuje sylwestrowe szaleństwo?

Przygotowania siebie samej najlepiej rozpocząć jak najpóźniej, dlatego grafik salonów urody na ostatni dzień w roku pełen jest już od dłuższego czasu. –Dzień wcześniej, w ten sam dzień, bo jednak skóra jest bardzo odświeżona, taka promienna. Płatki oczywiście pod oczy obowiązkowo, żeby były piękne, nie było zmarszczki żadnej widać – mówi Żaneta Czerniak, Studio Urody Image, Gliwice.

Fryzura, paznokcie, makijaż, kreacja… Ile kosztuje sylwestrowe szaleństwo?

Jednak żeby osiągnąć taki efekt, trzeba najpierw swoje odleżeć. Choć do najbardziej męczących zajęć raczej to nie należy. -Idę do znajomych, będę imprezować. Czuję się dzisiaj też bardzo dobrze, jestem zrelaksowana, mam maseczkę na twarzy, będę też pomalowana – mówi Justyna Sroka, mieszkanka Gliwic.

 

Na kompleksowe przygotowania, czyli wizytę u profesjonalnej kosmetyczki, fryzjera, manikiurzystki i makijażystki trzeba wydać około 450 złotych. Do tego dochodzi jeszcze koszt kreacji i samego balu. No, ale czego nie robi się, żeby chociaż raz w roku dobrze się bawić.(Martyna Mikołajczyk)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button