Film Gierek na Netflixie jest hitem w kwietniu 2022. Czy warto go obejrzeć? Gdzie go kręcono, kto gra i jak przedstawiono PRL? Zanim obejrzycie, jak Michał Koterski gra Edwarda Gierka, a Małgorzata Kożuchowska jego żonę, poznajcie 7 rzeczy, które warto wiedzieć o filmie Gierek.
1. Kim był Edward Gierek i dlaczego akurat o nim nakręcono film?
Na Śląsku i w Zagłębiu ta postać jest legendą. To pierwszy sekretarz KC PZPR, pochodzący z Sosnowca, który w latach 70. miał ambicje, by zbudować Polskę dostatnią i bliższą Zachodowi, zostawił po sobie „gierkówkę” i… spory dług. Zmarł w 2001 roku, ma grób w Sosnowcu. Pochodził z typowej rodziny górniczej, przed wojną pracował w kopalni we Francji, potem w Belgii. Film wyreżyserował Michał Węgrzyn. Gierek fascynował twórców od dawna. Producent przyznał, że materiały do tego filmu zbierał od wielu lat. Poznał m.in. osobistego sekretarza Edwarda Gierka, spotykali się regularnie.
Jeśli masz ochotę, możesz teraz czytać dalej lub przejść quizu o Gierku i PRL:
GIEREK. CO WIESZ O PRL? SPRAWDŹ SIĘ W NASZYM QUIZIE
2. Ile czasu trzeba zarezerwować?
Film jest długi. Trwa 140 minut, to niemal 2,5 godziny. Ukazuje ok. 10 lat z życia Gierka, całe lata 70., a kończy się w 1982 roku. Oczywiście są „skoki” i niektóre lata są pomijane, przy innych twórcy zatrzymują się dłużej.
3. Czy to jest film historyczny?
Nie. To opowieść o człowieku i o jego relacjach rodzinnych, a w tle będą historyczne wydarzenia. Cóż, trudno byłoby się odciąć od zdarzeń, które wówczas zachodziły − powiedział Iwanowski. I dodał: to raczej political trhiller. Również Adam Gierek, syn Edwarda, który film widział przed ostatecznym montażem przyznał, że Michał Koterski bardzo dobrze oddał emocje jego ojca, ale w filmie „brakuje scen plenerowych, w których pokazane byłoby, co działo się w tych latach, o których opowiada Gierek”.
4. Czy w filmie występują autentyczne postaci z tamtego czasu?
Niezupełnie. Tylko Edward Gierek i Leonid Breżniew „noszą” w filmie swoje nazwiska. Autentyczne są postaci żony i matki I sekretarza oraz kardynała Wyszyńskiego. Matkę, co ciekawe, gra pochodząca ze Śląska aktorka Ewa Ziętek. Pozostałe postaci: Generał, premier, liderzy strajku w Stoczni Gdańskiej, w których widzowie bez kłopotu rozpoznają autentyczne postaci z tamtych lat, noszą jednak inne nazwiska. Ale charakteryzacja nie pozostawia złudzeń.
5. Gdzie były zdjęcia?
Zdjęcia były kręcone w Ustroniu, Dąbrowie Górniczej, Katowicach, Zawierciu, Gdańsku i Warszawie. Pałac Kultury Zagłębia „gra” np. w filmie gabinet pierwszego sekretarza i salę balową, gdzie bohaterowie witali nowy 1976 rok. Willa Gierka w Ustroniu – nie tylko dom w Gierka w Ustroniu Zawodziu, ale i jego dom w Klarysewie. W filmie „gra” też ogród przy willi. Wnętrza willi w Ustroniu zostały tak urządzone, by wyglądały jak przeniesione z lat 70. Kilka ujęć jest ze Stoczni Gdańskiej, gdzie widać słynne żurawie. Kłopot był z odnalezieniem blokowiska „jak z tamtych lat”. W scenie z sekretarką Gierka i Francuzem widać więc, owszem, blok z wielkiej płyty, ale raczej taki z lat 80., na dodatek… z plastikowymi, brązowymi oknami. Z kolei ulica Pocztowa w Katowicach grała jedną z handlowych ulic Warszawy.
6. Czy główni aktorzy rzeczywiście przypominają bohaterów?
Michał Koterski stał się Edwardem Gierkiem. Jeśli pamiętacie go jeszcze jako młodzieńca z „Dnia świra”, zapomnijcie o tym wizerunku. Do roli Gierka w siedem miesięcy przytył 17 kilogramów. Sporo ćwiczył, nauczył się też mówić po francusku, mówi bardzo ładną francuszczyzną – zachwalał twórca filmu Janusz Iwanowski. Z kolei Małgorzata Kożuchowska, która gra żonę Gierka, w filmie nosi misternie upięte koki, szyte na miarę garsonki, ale posturą nie przypomina Stasi Gierkowej. Bez trudu rozpoznacie postać, której pierwowzorem była Anna Walentynowicz i Andrzeja Gwiazdę, opozycjonistów z Gdańska. Za to trzeba się będzie natrudzić, aby w Breżniewie rozpoznać Cezarego Żaka.
Film „Gierek”. Małgorzata Kożuchowska o Stasi Gierkowej i pracy z Koterskim
7. Czy po premierze film miał dobre recenzje?
Nie. Krytycy ocenili go jako jednowymiarowy. Mówili że „tani”, że dla nikogo. Misiek Koterski zalecał jednak: nie słuchajcie ich! I w zasadzie w kinach widzowie nie zawiedli. Teraz film „Gierek” jest dostępny na Netflixie. Możecie sprawdzić, kto ma rację.
