reklama
SportWiadomość dnia

Gliwice: Kibicom Piasta ukradziono prawie wszystkie flagi! Fany ukradli kibice Górnika Zabrze?

reklama

Nieszczęścia chodzą parami, nie dość, ze Piastowi nie idzie sportowo, to jeszcze kibice stracili większość swoich flag. Nie stało się to jednak z  winy czy zaniedbania fanów. W nocy z niedzieli na poniedziałek dokonano bezczelnej kradzieży na Okrzei. Pod okiem kamer i w obecności ochrony, nieznani sprawcy wynieśli większość  flag i transparentów, które oglądamy podczas meczów z udziałem Piasta. Jak do tego doszło?

 

Piast grał  w niedzielne popołudnie mecz ligowy z Lechem. Wieczorem pod bramę stadionu przy Okrzei podjechał samochód na gliwickich numerach rejestracyjnych i pod pozorem rzekomego odwiezienia atrybutów kibicowskich po meczu w Poznaniu, został wpuszczony na obiekt. Tam znajduje się pomieszczenie, w którym gliwiccy fani chowają flagi, banery po zakończonych meczach. Niestety, zamiast zostawić swoje rzeczy „kibice przebierańcy” – bo jak się okazało nie byli to fani Piasta – włamali się tam i ukradli wszystkie oprawy prezentowane dotychczas na Okrzei. Zostały tylko te, które kibice zabrali do Poznania  – czytamy na funpage Nowin Gliwickich.

reklama

 

Dla kibiców piłkarskich barwy klubowe, flagi, transparenty które eksponują na stadionach to świętość. Teraz ktoś tę świętość fanów Piasta zdeptał. Jak widać zawiodły  procedury. Nie może być tak, że każdy, kto  powie, że jest kibicem Piasta będzie swobodnie poruszać się po obiekcie. Klub powinien wyciągnąć  z tego wnioski, bo co by było, gdyby ktoś zamiast ukraść flagi, np. podłożył na stadionie ładunek wybuchowy? (źr: www.piast.gliwice.pl)

 

Prawdziwą "bombę" odpalili jednak w internecie kibice Górnika Zabrze. Kibice zabrzańskiej drużyny pochwalili się na kilku forach, że "zniknięcie fan" to ich dzieło. Najnowsza relacja pochodzi z fanpage Torcida Gliwice:

 

Kibice Piasta na swój wyjazd do Poznania pojechali autami i busami. W swoim wyposażeniu mieli flagę ''Hooligans Piast'', co mogło sugerować, że pojechały tam nieprzypadkowe osoby.
Kibice Górnika postanowili urozmaicić im ten wyjazd. W tym celu do Poznania udali się obserwatorzy z Torcidy, których zadaniem było śledzenie ruchów przeciwnika. Osoby te zostały zauważone przez kibiców Piasta na stadionie. Fani Piasta spodziewając się atrakcji na trasie, do domów wracają okrężną drogą, co powoduje, że ich wyjazd znacznie się wydłuża.
Kibice Górnika zdegustowani długim czekaniem, dzwonią do Piasta, lecz ich telefony milczą. W końcu postanawiają poczekać pod ich stadionem z nadzieją, że w końcu się pojawią.
Ku zdziwieniu chłopaków z Górnika zebranych pod stadionem Piasta, wychodzi ochroniarz i mówi:
– przywieźliście flagi z wyjazdu?
Po krótkiej konsternacji pada hasło, że ''tak''.
Ochroniarz otwiera bramę stadionu i zaprowadza chłopaków do magazynu. Otwiera kluczem pomieszczenie. Chłopaki widząc szereg flag postanawiają zabrać je ze sobą w celu wyprania. Ochroniarz odpowiada że słusznie, bo jak sam mówił, o flagi trzeba dbać.
Podsumowując.
Prawda jest taka, że każdy z nas wolałby w inny sposób zdobyć barwy rywala. Jednak traktujemy to jako olbrzymi pstryczek w nos w stosunku do fanów Piasta. Pretensje mogą mieć wyłącznie do siebie, że do takiej sytuacji dopuścili.
Niech każdy kibic w Polsce zanim zacznie nas osądzać, sam odpowie sobie na pytanie:
Czy będąc na naszym miejscu nie postąpił by tak samo w stosunku do lokalnego rywala? (pisownia oryginalna)

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button