Gliwice: magnesem szukał skarbów. Znalazł pociski artyleryjskie
Ciekawe hobby – przeczesywanie dennych warstw rzek, jezior i stawów za pomocą magnesu neodymowego, zaczepionego do linki – może być skrajnie niebezpieczne – przestrzega gliwicka policja.
Na zagrożenie zwracają uwagę specjaliści – wojskowi saperzy. – Niedawno mieliśmy do czynienia z odkryciem wojennych artefaktów w Gliwicach tą właśnie metodą. Wszystko zakończyło się happy endem, ale przestrzegamy: mogło być zupełnie inaczej – informuje KMP w Gliwicach.
Na przełomie kwietnia i maja, na terenie ROD Nad Stawem przy ul. Kwiatowej, pewien mężczyzna oczyszczał staw i korzystając z magnesu dymowego, wyłowił niebezpieczne przedmioty.
– Były to pociski artyleryjskie. Na miejsce przybyli policyjni pirotechnicy, a następnie, po stwierdzeniu realnego niebezpieczeństwa wybuchem, wezwano wojskowy patrol saperski. W czasie zabezpieczania tych bardzo niebezpiecznych artefaktów zadecydowano o ewakuacji działkowców – informuje KMP w Gliwicach.
Przypominamy, że saperzy podejmują interwencje na wezwanie przekazane przez policję lub osoby, które natknęły się na niebezpieczne znalezisko. Rolą saperów jest zabezpieczenie i zneutralizowanie niewybuchu.
Źródło i foto: KMP w Gliwicach