reklama
Kategorie

Gliwice: W szpitalu na ortopedii dwóch lekarzy. Co z pacjentami? [WIDEO]

reklama

Pozostali trafią na oddział w następnych tygodniach. Na oddziale – pustki. Większość pacjentów nadal odsyłana jest do szpitali w ościennych miastach. W przyszpitalnej przychodni ortopedycznej, również do dziś nie zatrudniono specjalisty. –Odsyłają do Zabrza, do Rybnika, do Katowic, gdzie tylko są szpitale, a tam są przepełnienia i nie przyjmują nigdzie – mówi jedna z pacjentek gliwickiego szpitala. –Widząc tych ludzi, którzy podchodzą do izby przyjęć i odchodzą z kwitkiem to naprawdę jest potrzebna – mówi o ortopedii w Gliwicach kolejny pacjent. Oddział praktycznie zawiesił działalność dokładnie miesiąc temu. Lekarze skarżący się na nieadekwatne do wykonywanych obowiązków płace, wypowiedzieli umowy. –Lekarze zwolnili się z tutejszego oddziału w dużej liczbie, aczkolwiek nie wszyscy, korzystając z prawa, które zezwala na rozwiązanie umowy o pracę w systemie siedmiodniowym, czyli takim mocno nietypowym, ponieważ nasze szpitale gliwickie uległy procesowi połączenia. To nas zaskoczyło. Natomiast w ograniczonym zakresie działał. Teraz też działa w części, nie w pełnym wymiarze, ponieważ konsoliduje się nowy zespół – mówi dr Wojciech Maruszewski, z-ca dyrektora ds. lecznictwa.

 

Niewystarczającą kadrę lekarzy mają również oddziały kardiologii, interny i chirurgii dziecięcej. Urząd Miasta, który współfinansuje szpital, zapowiedział, że wszystko ustabilizuje się, gdy 1 października wejdzie w życie ustawa o sieci szpitali.-My znaleźliśmy się jako szpital w tej, powiedzmy w cudzysłowie, lepszej jak na szpitale miejskie czy powiatowe połowie, czyli drugiej. Natomiast, jak przy każdej ustawie, istotne są zalecenia wykonawcze. Nie mamy jeszcze wiedzy jak zostaniemy sfinansowani na następny okres, w którym możemy coś zaplanować – mówi dr Wojciech Maruszewski, z-ca dyrektora ds. lecznictwa gliwickiego szpitala. Najbardziej palącym problemem pozostaje jednak kwestia oddziału chirurgii dziecięcej. Rodzice nadal obawiają się, że w razie wypadku, dla ich dziecka zabraknie miejsca w najbliższych szpitalach.

reklama

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button