Gliwice: Ważne, by trafić „w punkt”. Spadochronowe Mistrzostwa Śląska w celności lądowania [WIDEO]
Zadanie wydaje się proste. Trzeba wyskoczyć z samolotu ze spadochronem i trafić w miejsce wyznaczone przez organizatorów. W Gliwicach zostały rozegrane Spadochronowe Mistrzostwa Śląska w celności lądowania.
– Zawodnicy są na tyle przygotowani, wyszkoleni, że dają radę, jak było widać. Zawodnicy lądowali na materacu i jednocześnie trafiali jeszcze w tzw. patelnię, gdzie jest centro trzycentymetrowe – mówi Jan Isielenis, Aeroklub Gliwicki.
– Dużo czynników. Wiatr, wysokość i zależy, z której strony wiatr, siła wiatru, od wszystkiego zależy. No i też dużo szczęścia – mówi Paweł Rutkowski, uczestnik zawodów.
– Dla mnie i dla wielu z nas najlepszym momentem skakania ze spadochronem, to jest ten moment, kiedy się jeszcze nie otwiera spadochronu. A jak się otwiera spadochron, to po to, żeby uratować sobie życie i wylądować na ziemi bezpiecznie. W miarę – mówi Anna Bieniek, mieszkanka Zabrza.
Skok ze spadochronem mogły też wykonać osoby, które nigdy wcześniej tego nie robiły.
– U nas można wykonać skok tandemowy i on wymaga tylko 15 minut przygotowania naziemnego i od razu można iść do samolotu z tandem pilotem, który jest bardzo doświadczonym skoczkiem, ma co najmniej 1000 skoków wykonanych na swoim koncie – mówi Tomasz Wojciechowski, Strefa Spadochronowa Silesia w Gliwicach.
W zawodach wzięło udział około 40 zawodników z całej Polski.(Paweł Jędrusik)