Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy Rudy Śląskiej – Halemby mogą odetchnąć z ulgą. Miasto nie zgodziło się na to, by na terenach dawnych składowiska elektrowni Halemba powstał zakład produkujący z przetworzonych odpadów granulat np. na potrzeby budownictwa drogowego.
-Odmówiliśmy wydania decyzji środowiskowej ze względu na obowiązujące przepisy prawa. Tego typu instalacja nie może być lokowana na składowisku odpadów żużlowych po dawnej elektrowni Halemba, ponieważ nie jest ona związana bezpośrednio z tym składowiskiem – mówi wiceprezydent Rudy Śląskiej, Krzysztof Mejer.
Inwestor zapewniał, że zarówno transport, jak i zakład miały być kompletnie hermetyczne, czyli bezpieczne dla środowiska. Te argumenty jednak nie przekonywały mieszkańców domów oddalonych o zaledwie kilkaset metrów. -Napłynęło do nas bardzo dużo wniosków, zapytań, które bardzo nam pomogły w wydaniu decyzji środowiskowej – dodaje wiceprezydent Mejer.
Inwestorowi przysługiwało prawo odwołania od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Ten jednak z tego prawa nie zamierza skorzystać. -My z planów inwestycji w Rudzie Śląskiej zrezygnowaliśmy tak naprawdę w marcu tego roku, kiedy dowiedzieliśmy się, że na części nieruchomości na której chcieliśmy wybudować zakład powstać ma farma fotowoltaiczna – mówi Aldona Dydak, PR Menager A.S.A. Eko Polska Sp.z.o.o.
Czy zakład w ogóle powstanie? To póki co trudno określić. -Na terenie Rudy Śląskiej na ten moment nie planujemy żadnej inwestycji. To czy generalnie budowa tego zakładu dojdzie do skutku zależny od tego czy uda nam się znaleźć odpowiednią nieruchomość, która zyska akceptację okolicznych mieszkańców – dodaje Aldona Dydak.
Władze Rudy Śląskiej chciałyby aby na tym terenie powstały bloki mieszkalne. Wszystko jednak leży w rękach właściciela nieruchomości. (Sandra Hajduk)
