Halo, policja? Możecie mi wyprowadzić psa?
Mieszkaniec Częstochowy zadzwonił na policję mówiąc, że na klatce schodowej bloku w którym mieszka jest uwięziony duży i być może groźny dla ludzi pies. Nic dziwnego, że policjanci pojechali szybko na miejsce. Faktycznie – na klatce schodowej był sporych rozmiarów owczarka kaukaskiego. Od razu znalazł się i zgłaszający sprawę mężczyzna. Jeszcze szybciej jednak okazało się, że cała sprawa jest wyssana z palca. Pies nie był niczyj – należał bowiem do dzwoniącego na policję mężczyzny. Ten zadzwonił po mundurowych bo jego "kaukaz" nie chciał wyjść na spacer i mężczyzna myślał, że może policjanci pomogą psu zmienić zdanie co do spaceru. 72-letni mężczyzna, za bezpodstawnie wezwanie policjantów, został ukarany mandatem karnym w wysokości 100 złotych. <.>
-
Tragiczny wypadek na DK11 Tworóg – Hanusek. Golf zderzył się z autobusem [ZDJĘCIA]
- Torebki Wittchen w Lidlu [WIDEO] Brały po 10 na raz. 269 zł sztuka. To dobra cena?
-
Makabra w Tychach! Mężczyzna zabił się wkładając petardę do ust! To samobójstwo? Są drugie zwłoki?
-
Nowe stadiony i hale sportowe w Śląskim [WIZUALIZACJE]