Hokeiści GKS Tychy zapuszczają zbiorowo wąsy. To nie uleganie modzie, ale …zapuszczanie wąsów dla jaj. Jak mówią sami hokeiści – dosłownie dla jaj…
Zapuszczają wąsy, żeby zwrócić uwagę na poważny problem. Na całym świecie aktorzy, sportowcy, muzycy i celebryci biorą udział w akcji „Movember”. W tym roku do inicjatywy ponownie dołączyli hokeiści GKS Tychy. Chcą sprowokować do dyskusji i zwrócić uwagę na konieczność wykonywania badań profilaktycznych, które pozwolą na szybkie wykrycie raka prostaty i jąder.
-Niecodziennym wyglądem chcemy namawiać mężczyzn do badań i przede wszystkim do sprawdzania swojego zdrowia. Coraz większym echem odbija się ta akcja w internecie, ale także coraz więcej klubów sportowych bierze w niej udział. Sprawdzam często oficjalną stronę Movember. Ostatnio w Poznaniu przebadano 100 osób. Dwie z nich usłyszały diagnozę- nowotwór. To może dotknąć każdego. Nie jest to wirtualny problem, choroba jest jak najbardziej realna- mówi Filip Komorski, zawodnik GKS Tychy
Hokeiści GKS Tychy w akcji „Movember” biorą udział już po raz piąty z rzędu. Najbardziej modnym wąsem może pochwalić się Filip Komorski, który do badań zachęca swoich najbliższych. „Dla jaj” wąsy zapuścili także zawodnicy zza oceanu. -Udało mi się namówić kilku chłopaków szatni oraz znajomych z Warszawy. To jest bardzo fajna akcja. Można zrobić coś dla „jaj”, a na pewno z sensem- dodaje Filip Komorski, zawodnik GKS Tychy
Nazwa Movember wzięła się od połączenia dwóch angielskich słów – moustache (wąsy) oraz november (listopad). Akcja ma na celu zwiększenie świadomości mężczyzn, jakie zagrożenia niesie za sobą rak prostaty i rak jąder, a w zasadzie jak ważna jest profilaktyka oraz regularne badanie.
W ubiegłym roku Movember Polska zrealizowała bezpłatne badania USG jąder w dziewięciu galeriach handlowych. W tym czasie przebadano 1300 mężczyzn. Wśród 16 z nich zdiagnozowano nowotwór jąder. Wszyscy wygrali walkę, dlatego, że rak został szybko u nich wykryty. Rak jądra dotyka głównie mężczyzn między 14 a 34 rokiem życia. Szybko wykryty w 99% jest uleczalny. Nowotwory są najczęstszą przyczyną śmierci mężczyzn w Polsce. Szacuje się, że w 2010 roku na całym świecie, tylko na raka prostaty zmarło 256 000 osób. (źr: GKS Tychy)
