reklama
Kategorie

Jak doszło do wybuchu w zakładach Synthos w Oświęcimiu? Szacowanie strat jeszcze trwa

Mieszkańcy nie mają się czego obawiać i nie muszą zamykać okien – zapewniają po wczorajszym wybuchu w Oświęcimiu lokalne władze. Akcja gaśnicza na terenie zakładów chemicznych Synthos trwała do rana.

 

 

Kryminalna rozrywka w TVS! „Napisała: Morderstwo” od wtorku do czwartku o 21.25

– Myśmy sprawdzili stacje pomiaru jakości powietrza zarówno tę w Oświęcimiu na ul. Bema, jak również, biorąc pod uwagę wczorajszy kierunek wiatru, który był mniej więcej południowy-zachodni, stację w Trzebini. Nie wykazywane są żadne niepokojące objawy w atmosferze – mówi Paweł Kobielusz, wicestarosta powiatu oświęcimskiego.

Do eksplozji w instalacji, która stała na zewnątrz budynku doszło wczoraj przed godziną 19. Według informacji przekazanych przez prezesa firmy paliły się resztki kauczuku. W wyniku wybuchu nikt nie odniósł obrażeń. Teraz firma szacuje straty. W akcji gaśniczej brało udział ok. 100 strażaków.

Potężny wybuch wstrząsnął Oświęcimiem. Pożar w zakładach Synthos gasiło 100 strażaków
Potężny wybuch wstrząsnął Oświęcimiem. Pożar w zakładach Synthos gasiło 100 strażaków

– Działania polegały cały czas od początku najpierw na opanowaniu pożaru zewnętrznego, który udało się w miarę szybko opanować. Ze względu na to, że pożar obejmował również instalację na zewnątrz budynku, odciągową, to jest to pożar ukryty, trudno dostępny, wewnątrz rurociągów technologicznychmówi mł. bryg. Zbigniew Jekiełek, PSP w Oświęcimiu.

Na czas akcji gaśniczej policja musiała zablokować całkowicie ulice znajdujące się w pobliżu zakładów.

 

autor: Paweł Jędrusik

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

To był medyczny majstersztyk! Medycy z dwóch szpitali walczyli o życie matki i dziecka

Rząd rozważa przedłużenie obostrzeń. Dzieci prawdopodobnie wrócą do szkół

Ponad 170 tys. osób zaszczepionych! 8 osób miało skutki uboczne

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button