Nagranie opublikowane przez świętochłowicką straż miejską budzi kontrowersje wśród mieszkańców miasta. To jeden z wielu przykładów nagannych zachowań, które uchwyciły fotopułapki zamontowane przez straż. Podobne filmy publikowane są regularnie w sieci, co ma pokazać, że nie ma miejsca na bezkarne wyrzucanie śmieci byle gdzie.
–Wbrew takim powszechnym opiniom, że straż czy miasto nie robią nic z osobami, które popełniają tego typu wykroczenia, postanowiliśmy zastosować fotopułapki i publikować tego typu filmy na naszych stronach i forach. Jeżeli chodzi o kary i te przypadki, które zaprezentowaliśmy to tam, gdzie ustaliliśmy sprawców bezpośrednio i ci sprawcy przyznali się do popełnienia wykroczeń, zastosowaliśmy mandaty bez taryfy ulgowej. Czyli najwyższe, jakie możemy wystawiać jako straż miejska – 500 zł w tych przypadkach – mówi Bogdan Bednarek, komendant Straży Miejskiej w Świętochłowicach.
Straż przestrzega, że bywają przypadki, w których na mandacie się nie kończy, a sprawy mają swój finał w sądzie. Publikowane filmy nie mają na celu piętnowania osób bezpośrednio, a wyłącznie zachowań, które ostatecznie kosztują wszystkich mieszkańców. Usuwanie nielegalnych wysypisk z miejskiej przestrzeni sporo kosztuje, a przeznacza się na to środki publiczne. Tylko za 2022 rok w Świętochłowicach na wywóz odpadów z nielegalnych składowisk przeznaczono ponad 85 tys. zł brutto.
–Obserwujemy bardzo niepokojący trend, że są miejsca, w których kiedykolwiek jest tylko posprzątane, za dzień, dwa, kolejnych parę dni znowu mamy to samo. Czyli znów mamy kogoś, kto te śmieci wyrzucił. W związku z tym planujemy w tej chwili szeroko zakrojoną ogólnomiejską akcję, akcja będzie się nazywała „Samo się nie robi”. Czyli samo się nie brudzi, samo się nie dewastuje, ale też samo się nie naprawia i samo się nie sprząta. Ponieważ każdy taki akt czy wandalizmu, czy śmiecenia pociąga za sobą konsekwencje – organizacyjne, ale i finansowe – mówi Katarzyna Tomczyk, rzecznik prasowa Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach.
Jednocześnie władze miasta przypominają, że w Świętochłowicach działają aż dwa punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK), gdzie każdy mieszkaniec może nieodpłatnie przywieźć wielkogabarytowe śmieci.
–Warunkiem korzystania z naszego PSZOK, który mieści się przy ul. Szpitalnej jest wnoszenie opłaty za gromadzenie odpadów komunalnych w gminie Świętochłowice. Limity, które obowiązują w chwili obecnej to tylko na wielkogabaryty poremontowe oraz na opony rzędu 300 kilogramów, odpad wielkogabarytowy, 500 kg odpad rozbiórkowo-budowlany i osiem sztuk opon w skali roku – mówi Sebastian Benducki, kierownik Zakładu Oczyszczania Miasta MPUK w Świętochłowicach.
Jednocześnie straż miejska przypomina, że filmy z fotopułapek publikowane są ku przestrodze i mają uświadamiać konsekwencje takich zachowań.
Jak (nie)wyrzucać śmieci w mieście?/Silesia Flesz TVS
Fatima Orlińska
