Jak on wjechał pod prąd? Policja bada przyczyny śmiertelnego wypadku w Jaworznie [WIDEO]
Jedna osoba nie żyje, a cztery są ranne. To bilans wczorajszego wypadku, do którego doszło na ul. Wojska Polskiego w Jaworznie. Policja wciąż wyjaśnia, jak kierowca Citroena znalazł się na dwupasmówce pod prąd.
TOP 5 SILESIA FLESZ: Arni pokazał w Katowicach kaloryfer, a urzędnicy rachunki za śmieci!
– Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że najprawdopodobniej kierowca citroena, 64-letni mężczyzna z niewiadomych do tej pory przyczyn jechał pod prąd ulicą Wojska Polskiego. Doprowadził on do zderzenia z samochodem alfa romeo. Pozostałe osoby, które brały udział w tym zdarzeniu trafiły do szpitala – mówi asp. szt. Michał Nowak, KMP Jaworzno.
Citroen, którym jechał 64-letni mężczyzna wraz z żoną został doszczętnie zniszczony. Mimo reanimacji kierowcy nie udało się uratować. Do szpitala trafiła jego żona, a także troje osób z alfy romeo: mężczyzna i kobieta oraz ich dziecko – 10-letnia dziewczynka. Obrażenia, które odnieśli nie zagrażają ich życiu.
Śmiertelny wypadek w Jaworznie! Kierowca zmiażdżonego Citroena jechał pod prąd? [ZDJĘCIA]
Z powodu wypadku droga w kierunku Krakowa była całkowicie zablokowana przez kilka godzin. Nie wiadomo w jaki sposób kierowca wjechał pod prąd na dwupasmową drogę. Sprawę bada jaworznicka policja pod nadzorem prokuratury.
