Jerzy Tomaszczyk nowym Kubicą? Poznajcie polską nadzieję rajdów! [WIDEO]
Zawsze widowiskowo, często brawurowo, ale do mety stara się dojechać w całości. Jerzy Tomaszczyk to jeden z najzdolniejszych polskich kierowców rajdowych młodego pokolenia. -Jedzie odważnie i pewnie i jeśli nawet mamy jakiś problem na drodze, zaczyna nam auto uciekać czy tańczyć, sytuacja jest bardzo niebezpieczna on walczy do końca. Ja mu bezgranicznie ufam, ja nawet nie patrze na drogę tylko cały czas na kartkę – mówi Łukasz Włoch, pilot rajdowy. Swoją przygodę z rajdami zaczął 8 lat temu. Najpierw był symulator jazdy, potem pierwszy w jego życiu samochód. Po Małym Fiacie był Peugeot a później Honda. Teraz kierowca z Cieszyna przesiadł się za kierownicę Opla. -Liczymy na talent Jurka, który jest niewątpliwie jednym z większych talentów w skali całego kraju i liczymy na to, że przeniesie to na ziemię niemiecką – mówi Łukasz Halama, manager zespołu, prezes Ulter-Sport.
Sukcesy na polskich drogach zaowocowały zaproszeniem do startów u naszych zachodnich sąsiadów. Załoga Tomaszczyk-Włoch będzie pierwszą polską ekipą, która wystartuje w Rajdowych Mistrzostwach Niemiec. -Obaw jest sporo, ponieważ wszystko jest nowe. Pod każdym względem ten rajd będzie inny, inny teren, inna organizacja inny poziom i przede wszystkim bardzo szybcy zawodnicy – wylicza Jerzy Tomaszczyk, kierowca rajdowy. Na stracie zamelduje się dwadzieścia załóg z całego świata. Przed polskim duetem osiem eliminacji, w tym podwójna runda rozgrywana w trakcie Rajdu Niemiec, czyli eliminacjach Mistrzostw Świata WRC. Tomaszczyk i Włoch liczą na głośny doping licznej nad Menem polonii. -Motoryzacja to jest największa religia świata, ponieważ ma najwięcej wyznawców, każdy z nas jeździ samochodem, w Niemczech kultura jazdy jak i motoryzacja jest na bardzo wysokim poziomie – uważa Łukasz Włoch, pilot rajdowy.
Polska załoga każdego dnia robi postępy. Jak podkreślają eksperci Łukasz i Jurek na trasie znakomicie się uzupełniają. –To takie dobre połączenie, doświadczenie jeśli chodzi o stronę pilota, ale też doświadczenie Jurka, która potrafi jeździć szybko i z głową, co w rajdach jest bardzo ważne – mówi Karol Ferenc, dziennikarz motoryzacyjny. -Doświadczenie to jest jedna kwestia, natomiast drugą bardzo ważną sprawą jest możliwość angażu w zespole fabrycznym. Jeżeli zakwalifikujemy się na odpowiednim miejscu w klasyfikacji sezonu, to mamy szansę żeby jeździć w teamie fabrycznym – mówi Jerzy Tomaszczyk, kierowca rajdowy. Ściganie na niemieckich oesach zaczną już za tydzień. O zwycięstwie głośno na razie nie mówią, ale na pewno tanio skóry nie sprzedadzą.