Nie będzie podwyżek, będzie strajk! Coraz goręcej w kopalniach PGG [WIDEO]
Strajk w kopalniach PGG? Taki scenariusz w zakładach wydobywczych Polskiej Grupy Górniczej staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jeśli zaplanowane na przyszły tydzień rozmowy między zarządem PGG a związkowcami nie przyniosą rezultatów, to w środę 25 kwietnia odbędzie się 2-godzinny strajk ostrzegawczy.
W cytowanym przez media komunikacie związkowcy piszą:
„Zarząd okopał się na swoich pozycjach i nie przyjmuje do wiadomości żadnych innych propozycji niż swoje własne – znacznie mniej korzystne dla pracowników niż propozycje składane przez związki zawodowe”.
Przypomnijmy, że związkowcy żądali podwyższenia średniego wynagrodzenia o 10%. PGG zaproponowała rozwiązania, które mają poskutkować około 6-o procentowym wzrostem wynagrodzeń.
Prezes Polskiej Grupy Górniczej, Tomasz Rogala liczy na to, że obie strony zdołają się dogadać. -My bardzo mocno zbliżyliśmy się w stosunku do pierwotnych stanowisk i wydaje nam się, że niewiele pozostaje do tego, żeby to porozumienie zawrzeć. Mamy nadzieję, że uda nam się rozwiązać ten spór zbiorowy w drodze zawarcia porozumienia – uważa Tomasz Rogala, prezes PGG.
W PGG dodają, że przedstawiona przez spółkę propozycja przewiduje przeznaczenie na wynagrodzenia całego planowanego zysku na 2018 r. Ponadto ma ona wprowadzać elementy motywacyjne do systemu wynagrodzeń.
Spółka wciąż szuka sposobów na oszczędzanie. Jednym z nich ma być zastąpienie bonów żywieniowych systemem kart płatniczych. Przedsięwzięcie ma objąć około 40 tys. pracowników PGG. -Pracownik nie jest, że użyje takiego wyrażenia „uwiązany” do żadnych placówek, które dotychczas trzeba było ogłaszać po postępowaniach przetargowych. W tej chwili pracownik będzie mógł wejść praktycznie do każdego sklepu spożywczego, gdzie jest terminal płatniczy i bez problemu zrealizuje sobie zakupy – wyjaśnia Jerzy Janczewski, wiceprezes zarządu ds. pracowniczych w PGG. Karty będą ważna cztery lata i do tego okresu ważne będą środki na nich.
(Sandra Hajduk)