Jest szpital, który zgodził się na operację małego Fabianka z Rudy Śląskiej! O życie dziecka walczy całe miasto
Pierwszy szpital na świecie zgodził się wstępnie na operację Fabianka z Rudy Śląskiej. Informacja zza oceanu dotarła dziś do rodziców chłopca. Lekarze ze Stanford mogą uratować życie dwuletniego chłopczyka, jednak szczegóły operacji i kosztorys nie jeszcze znany. Mieszkańcy Rudy Śląskiej z całych sił wierzą w Fabianka i starają się mu pomóc w tej ciężkiej walce.
Kryminalna rozrywka w TVS! „Napisała: Morderstwo” od wtorku do czwartku o 21.25
-Sama jestem mamą i zrobiłabym wszystko, żeby ratować życie mojego dziecka. Także myślę, że jeżeli wszyscy się weźmiemy do roboty to jesteśmy w stanie pomóc i Fabian będzie miał super fajne życie – mówi Ania, mieszkanka Rudy Śląskiej.
-Całe życie przed nim, jak wcześniej powiedziałam i warto pokazać trochę serca w trakcie tego zważywszy na to co się dzieje na świecie ta epidemia i to wszystko – mówi Agnieszka, mieszkanka Rudy Śląskiej.
Fabian urodził się z bardzo poważną wadą serca – Tetralogią Fallota i choruje na Zespół Alagille’a. To wady wrodzone, na które składają się wady układu sercowo-naczyniowego, oczu, nerek, a także przewlekła cholestaza, która objawia się uporczywym swędzeniem skóry, powiększeniem wątroby i zażółceniem skóry. Choroba jest nieuleczalna, pewne jest jedynie to, że z czasem konieczny będzie przeszczep wątroby.
-Fabianek jest na pewno naprawdę bardzo silny. Uwielbia się bawić narzędziami. Powiedz jestem majsterkowicz razem z tatą, taka złota rączka od małego. Ogólnie teraz aktualnie czuję się dobrze, wiadomo że wyniki wskazują swoje i tego najbardziej się boimy, że coś się stanie. Zawsze jest tak, że po słońcu wychodzi burza – mówią Daria i Patryk, rodzice Fabiana.
Dzisiaj rodzice chłopca mieli duże powody do radości. Jeszcze przed rozmową z nami nie wiedzieli, że Stanford wstępnie zgodził się na podjęcie leczenia i operację małego Fabianka. W poszukiwaniach szpitala, który podejmie się tego zadania pomagała rodzicom fundacja Aktywni My, która zaangażowała całą Rudę do pomocy.
-Jeżeli chodzi o Rudą Śląską to potrafimy się zjednoczyć to jest jednak duże miasto. Fabianek, myślę że skradł wszystkim serduszka. Zbieramy nakrętki, przyjeżdżają po puszki, wywieszają plakaty, pytają co mogą zrobić, więc tutaj na mieszkańców Rudy Śląskiej i samorząd możemy liczyć – mówi Katarzyna Kinder prezes fundacji Aktywni My.
Pandemia koronawirusa utrudnia zbieranie pieniędzy dla Fabianka, jednak znaleziono rozwiązanie tej sytuacji. Z pomocą przyszedł Internet, w którym organizowana jest masa challeng’y oraz licytacji. W jednym z wyzwań wzięła udział radna z Rudy Śląskiej i nominowała innych radnych, żeby włączyli się do pomocy.
-Wszyscy chyba już w Rudzie Śląskiej wiedzą, że jest taka akcja, właściwie więcej akcji, w których ratujemy życie Fabianka – mówi Ewa Chmielewska, radna Rudy Śląskiej.
Nazywana w Internecie „armią” grupa wspierająca dwulatka powiększa się z każdym dniem. Dotychczas zebrano prawie 4 miliony złoty, jednak kwota całej operacji razem z transportem wyniesie prawdopodobnie o wiele więcej.
Wesprzeć chłopczyka można na portalu siepomaga.pl.
autor: Kamil Rodek
To był medyczny majstersztyk! Medycy z dwóch szpitali walczyli o życie matki i dziecka
Rząd rozważa przedłużenie obostrzeń. Dzieci prawdopodobnie wrócą do szkół
Ponad 170 tys. osób zaszczepionych! 8 osób miało skutki uboczne