Katowice: Bezdomni napisali kartki z życzeniami. Potrzebują szalików, czapek i śpiworów [WIDEO]

O bezdomnych w Katowicach pomyśleli członkowie Wspólnoty Dobrego Pasterza oraz pracownicy restauracji Aioli. Bezdomni, którymi wspólnota na co dzień się opiekuje chociażby poprzez czwartkowe akcje Zupa w Kato napisali listy z wymarzonymi prezentami na święta.

 

Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!

– Nie mają różnych ważnych rzeczy, aby rzeczywiście tę noc przetrwać, te nocy są teraz coraz chłodniejsze. Często wskazywali takie, naprawdę nie wiem typu słodycze, że maja ochotę na coś słodkiego, jakiś perfum no bo nikt o tym nie pomyśli, że bezdomny chce ładnie pachnieć. Myślę, że często też zapominamy, że oni przesypiają gdzieś na klatkach. – mówi Wioletta Iwanicka – Richter, Wspólnota Dobrego Pasterza.

Stąd też były prośby o szaliki, czapki, śpiwory czy radyjko, które może umilić ciężką noc. Listy zawisły na jednej z choinek na katowickim rynku. Każdy przechodzień może wziąć ze sobą taki list, kupić lub przygotować to o czym marzy bezdomny i z prezentami wrócić do Aioli, którego pracownicy pakunek przekażą do Wspólnoty Dobrego Pasterza, a ci bezdomnym.

– Jesteśmy w takim miejscu w Katowicach, gdzie ta bezdomność jest praktycznie codziennie spotykana i doświadczamy tego tak pośrednio z jakimi problemami borykają się Ci ludzie. – mówi Marcin Pinkowski, pr & marketing manager Aioli Katowice.

I pomagają na co dzień dając bezdomnym wrzątek czy ciepłą zupę. Bezdomnym pomagają nie tylko organizacje non profi, ale przede wszystkim pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Niestety bezdomni to często osoby uzależnione od alkoholu, które odrzucają niesioną pomoc.

– Generalnie jest to dość poważy problem, jeśli ta bezdomomność już trwa jakiś czas, jest chroniczna to naprawdę bardzo trudno jest wyciągnąć te osoby ze środowiska osób bezdomnych, gdzie w ich rozumieniu, w ich ocenie rzeczywistości, tam dostają wsparcie. – mówi Jacek Marciniak, kierownik ds. bezdomności UM Katowice.

Oczywiście mowa o pozornym wsparciu i pogłębianiu problemu skutkującym całkowitym wykluczeniem. W szczególności w okresie zimowym do pomocy włączają się funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy patrolują ulice w poszukiwaniu osób bezdomnych.

– Z reguły są to rozmowy przeprowadzone taka jak ta dzisiaj, osoby bezdomne z nami rozmawiają, nie oczekuja pomocy. No na siłę nie możemy nic zrobić także, rozmawiamy, wracamy do tych osób, ponawiamy jeszcze raz prośby. – mówi Klaudia Szczygieł, Straż Miejska Katowice.

W życiu bezdomnych miejskie noclegownie to miejsca, do których udają się bardzo niechętnie i tu nawet już nie o alkohol chodzi, a zwykłą ludzką dumę.

– Z pomocy nie korzystałem nigdy i korzystać nie będę, nie wiem gdzie bym był, czy tu będę w tym miejscu czy będę gdzieś indziej w lesie mieszkał, to nie będę korzystał z żadnej pomocy. – mówi Ryszard, bezdomny górnik.

Na choince Aioli zawisło 75 kartek z życzeniami bezdomnych. Według danych szacunkowych w samych Katowicach to około 600 osób.

Lodowisko na Rynku w Katowicach ściąga tłumy. Ustawiają się dłuuuuugie kolejki [WIDEO]

Niedziele handlowe 2021. Zobacz, kiedy zrobisz zakupy [KALENDARZ NIEDZIEL HANDLOWYCH]

Pogranicznicy pilnie poszukiwani! Śląski oddział Straży Granicznej przyjmie do pracy 20 osób