Katowice chcą zostać Europejską Stolicą Nauki. Łatwo jednak nie będzie
Katowice aspirują do tytułu Europejskiej Stolicy Nauki i choć droga ma być kręta i trudna to urzędnicy i naukowcy wierzą w sukces. Przypomnijmy, że w stolicy województwa śląskiego znajduje się 15 uczelni wyższych.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– Pozwalają na kształcenie, szerokie kształcenie przyszłych studentów i przyszłą kadrę managerską, która później będzie zarządzała wielkimi projektami w naszym mieście. To jest bardzo bardzo ważne – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Ważne jak to, że nie chodzi tu tylko o przyszłość Katowic, ale i całego regionu, bo wydziały różnych placówek znajdują się również w Cieszynie, Częstochowie, Zabrzu Gliwicach czy Sosnowcu. Rozbicie uczelni wyższych na całą śląską aglomerację ma sprzyjać w drodze do tytułu Europejskiej Stolicy Nauki. Tak samo jak historia regionu i dokonująca się już od lat głośna na całą Europę transformacja z przemysłu ciężkiego na przemysł inteligentny, usługi czy kulturę.
– Nie tylko w Katowicach, ale i w całej aglomeracji organizmy akademickie dostaną silny zastrzyk idei, pieniędzy i przede wszystkim transferu uczonych ze wszystkich stron Europy to się odbije na rozwoju regionu znakomicie – mówi prof. Ryszard Koziołek, rektor UŚ w Katowicach.
Jeśli plan urzędników i naukowców się powiedzie, to Katowice Europejską Stolicą Nauki mogłyby się stać w 2024 roku.
Autor: Bartosz Bednarczuk
11-letni Sebastian z Katowic nie był pierwszym dzieckiem porwanym przez Tomasza M. [WIDEO]
Podjedziesz i auto samo się zaparkuje. Parkingi automatyczne powstaną w Katowicach