Katowice: Dzielnice Załęże, Burowiec i Szopienice obejmie PROHIBICJA? Tak chce miasto

Wojciech18 listopada 2019Ostatnio zaktualizowane: 18 listopada 2019

0 10 035 2 minut czytania

Kolejne dzielnice w Katowicach z zakazem sprzedaży alkoholu w nocy. Wkrótce taki napis może zniknąć z szyldów. Chodzi o Załęże, Burowiec i Szopienice. Miasto przeprowadzi konsultacje, a my zapytaliśmy ich o zdanie już teraz.

TOP 5 SILESIA FLESZ: Półnagie lekarki w Katowicach! A Śląsk rozgrzany wizją spalarni!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

-To jest stare, bo kiedyś też tak było, wiadomo. I to jest stare i bardzo dobrze, że nie będzie sprzedaży. Przynajmniej będzie spokój na ulicach – mówi Leszek Wroński, mieszkaniec Załęża.

-No jest coś w tym, na pewno. Po 24.00 to jest tu trochę hałas i potrzaskane butelki, wiadomo – mówi Bogumiła Krawczyk, ekspedientka.

Niektórzy są trochę bardziej sceptycznie nastawieni. -Myśli pani, że faktycznie to coś zmieni? -Nie, bo będą handlować w inny sposób na pewno. Tu się nic nie zmieni – uważa Karolina, mieszkanka Załęża.

Po wprowadzonym w ubiegłym roku ograniczeniu handlu od 22 do 6 rano w centrum Katowic mieszkańcy pozostałych dzielnic poprosili o podobne przepisy. Urzędnicy twierdzą, że takie rozwiązanie to same korzyści.

-W centrum miasta znacząco poprawiło bezpieczeństwo. To zostało udokumentowane statystykami policji i straży miejskiej. Mniej osób zostaje odwiezionych do izby wytrzeźwień, jest prawie o 30% mniej takich przypadków. Mniej jest także przypadków łamania przepisów i spożywania alkoholu w bramach, a tym samy poprawił się ład i porządek w centrum miasta – mówi Ewa Lipka, UM Katowice.

Podobnie jak przed wprowadzeniem ograniczeń handlu w centrum Katowic, teraz również właściciele sklepów całodobowych mają inne zdanie na ten temat.

-Jest to przede wszystkim ograniczenie swobody działalności gospodarczej. Mamy dane z miast, gdzie został już wprowadzony zakaz handlu. Obroty spadły o około 25%, co jest bardzo dużym odsetkiem obrotu. Będzie się to wiązać z zamknięciem placówek handlowych oraz zwolnieniem pracowników – mówi Tomasz Kubik, przedsiębiorca

Urzędnicy podkreślają, że lokale gastronomiczne będą mogły sprzedawać alkohol również po 22. Konsultacje mają potrwać do końca tego roku. Będzie można zagłosować podczas spotkań albo za pośrednictwem formularza w sieci. Najwcześniej na początku przyszłego roku radni powinni podjąć decyzję o zakazie handlu alkoholem w trzech kolejnych dzielnicach.