Największy „bieda-parking” w Katowicach opustoszeje? Szykują się spore zmiany w parkowaniu w obrębie Strefy Kultury. Podstawowa – nie będzie już za darmo!
Robimy masę, czyli WIELKI TEST NIEMIECKICH SŁODYCZY w TOP 5 SILESIA FLESZ!
W Strefie Kultury w Katowicach nie jest łatwo zaparkować. Bez względu na porę dnia – parkingi w rejonie NOSPR i MCK są zapchane. Ale wkrótce w katowickiej Strefie Kultury może być pusto.
Parking w Strefie Kultury to największy darmowy parking w centrum Katowic. Mieści się tu około 800 samochodów. Jednak wkrótce za parkowanie trzeba będzie zapłacić. Z problemem kierowców wjeżdżających gdzie się da walczyć musi m.in. Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia.
–Czasami powoduje to takie sytuacje, że musimy koncert opóźniać, bo nie można zaparkować. Wymaga on doraźnych rozwiązań, jak również długofalowych. To, co my robimy, jako instytucja. Staramy się nie być bierni i wychodzić temu naprzeciw. Stworzyliśmy informację nijak do nas dojechać- mówi Ewa Bogusz–Moore, dyrektorka NOSPR.
Miasto chciałoby, żeby kierowcy dojeżdżali, ale komunikacją miejską. Żeby tak się stało, kierowcy muszą za parkowanie płacić.
-Nie ma innej możliwości, niż wprowadzenie płatnego parkowania na terenie strefy kultury. Mamy świadomość tego, że generowanie ruchu i komunikacji w tym rejonie jest bardzo intensywne. Oczywiście, najlepszym rozwiązaniem jest namawianie mieszkańców do korzystania z komunikacji zbiorowej. Ale jeśli nie ma takiego bezpośredniego przełożenia, to wprowadzenie strefy płatnego parkowania takiej, jaka jest w centrum, w śródmieściu czy też w postaci po prostu szlabanów jest jedynym możliwym rozwiązaniem – mówi Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic.
Kiedy będzie płatne i ile będzie kosztował parking w strefie kultury? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo za to, że strażnicy miejscy mają tu sporo pracy. Od początku tego roku wlepili tu 162 mandaty na kwotę ponad 15 tys. zł.
(Łukasz Kądziołka)
