Katowice: Martwy pies, opona i fotel! SZOKUJĄCE ZNALEZISKA w oczyszczalni ścieków! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Wojciech4 marca 2020Ostatnio zaktualizowane: 4 marca 2020

0 10 040 2 minut czytania

To co można znaleźć w kanalizacji wprawia w zdumienie. Bo jak inaczej nazwać to, gdy z rury w oczyszczalni wyciągnięto… psa.

Panika przed koronawirusem! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

-Z ekstremalnie dziwnych przedmiotów, które dopływają do nas i są wyławiane na stacji krat rzadkich czy gęstych to są przede wszystkim jakieś opony samochodowe, zderzaki samochodowe, fotel kiedyś przypłynął, kanapy, rury, bardzo dziwne rzeczy – psy niestety już martwe (…) i takie rzeczy, które na pewno wypływają z mieszkań użytkowników sieci kanalizacyjnej to są wszelkiego rodzaju worki, odpady włókniste, patyczki do czyszczenia uszu. Bardzo dużo tego przypływa i stanowi bardzo duże utrudnienie w pracy oczyszczalni – wylicza Zbigniew Trepiak, kierownik zmiany oczyszczalni Gigablok.

Tylko w Katowicach w ciągu miesiąca przeprowadza się sto interwencji związanych z zatkaną kanalizacją. A za każdym wyrzuconym do kanalizacji śmieciem płyną kolejne złotówki.

-W ciągu roku około 900 ton tak zwanych z kratek jest produkowanych na terenie wszystkich czterech oczyszczalni, które my obsługujemy. To się przekłada na finanse, bo koszt w tym roku utylizacji z kratek to będzie ok. 580 tysięcy złotych netto, więc dosyć pokaźna kwota. Znacznie te koszty wzrosły od ubiegłego roku. To się przekłada oczywiście też w jakiejś perspektywie czasu na opłatę za odprowadzanie i oczyszczanie ścieków, którą płacą mieszkańcy. W związku z czym w momencie kiedy wrzucamy coś do kanalizacji to to też wpływa na nasze kieszenie – mówi Agnieszka Jaszkaniec, rzecznik prasowy Katowickich Wodociągów.

By zwrócić uwagę na problem Stowarzyszenie Wodociągowców Województwa Śląskiego rusza z kampanią edukacyjną pod hasłem „Toaleta to nie śmietnik”. W tym celu powstała specjalna strona internetowa poświęcona problemowi.

-Kampania „Toaleta to nie śmietnik” to będzie kampania, która w tej chwili będzie wskazywała na takie największe problemy społeczne jakie wynikają z tego w jaki sposób traktujemy kanalizacje a dokładnie w naszych domach nasze toalety. Dzisiaj mówimy o tym wprost co w niej znajdujemy, a nie mówimy o tym co możemy do niej wrzucać. W tej kampanii bardzo dokładnie się nad tym pochylimy. Będziemy kierować ją do najmłodszych i to co mogę zdradzić to to, że będziemy ich interesować tym tematem poprzez zabawę – wyjaśnia Ewa Stępniewicz, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Wodociągów Województwa Śląskiego.

Kampania ma ruszyć 19 marca.