Katowice: Napadł z maczetą na stację benzynową
Jak informuje policja, mężczyzna zraniony podczas napadu na stację benzynową w Katowicach przeszedł już operację. Lekarze przez kilka godzin operowali jego klatkę piersiową i nogę. Jest po zabiegu, w szpitalu pilnują go policjanci. Nie ma z nim możliwości rozmowy, policja prowadzi śledztwo w sprawie napadu. Śledczy sprawdzają, czy policjanci w takiej sytuacji mogli użyć broni palnej. Przypomnijmy – napad na stację benzynową z maczetą w ręku miał miejsce w Katowicach we wtorek, 23 września późnym wieczorem. Kiedy napastnika, który sterroryzował obsługę maczetą i żądał pieniędzy chcieli obezwładnić policjanci – ten ich zaatakował. Wtedy padły strzały. Wiadomo już, że bandytą który z maczetą napadł na stację benzynową w Katowicach jest 18-latek z Gliwic.
Wcześniej na ten temat pisaliśmy:
Ok. godz. 20 we wtorek mężczyzna uzbrojony w maczetę wszedł na stację benzynową przy ul. Murckowskiej 6. Żądanie pieniędzy usłyszał jeden z pracowników, który był na zapleczu. Udało mu się wezwać policję.
Policjanci weszli do budynku stacji benzynowej w dwóch parach, od zaplecza i wejściem dla klientów. Ci drudzy ubrani byli po cywilnemu. Mężczyzna, jak się okazało, mieszkanie Gliwic, rzucił się z maczeta na mundurowych. Policjanci strzelili trzy razy, aż napastnik przewrócił się na ziemię.
Rannego zabrała karetka. Wiadomo, że trafił na stół operacyjny.
-
Wielki marsz antyimigracyjny w Katowicach! 26 września ulicami przejdzie ponad 20 tys. ludzi?
- Poszukiwani za znęcanie się nad rodziną z woj. śląskiego [ZDJĘCIA]
-
Supersam Katowice [OFERTY PRACY] Sprawdź, jaka praca jest do wzięcia
-
Nowy Leo Messi będzie z Lysek? Zobaczcie, co z piłką wyczynia 3-latek [WIDEO]